OPIS
Uprzedzam - i przepraszam: łaskawy - jak się kiedyś pisało - Czytelnik (dziś może należałoby Go uznać za czytelnika wirtualnego) znajdzie w niniejszej książce niejakie materii pomieszanie. Wprawdzie wszystkie zebrane tu szkice wiążą się na różne sposoby z literaturą polską, współczesną i dawną, ale docierają do niej z różnych punktów wyjścia, niekiedy całkowicie pozaliterackich, a tekst literacki, który dla mnie jako dla krytyka stanowi główny przedmiot zainteresowania, bywa w nich zarówno punktem wyjścia, jak i dojścia.
Ze Wstępu