OPIS
W roku 1986, na pewnym towarzyskim przyjęciu w stanie Connecticut, Yehuda Nir wdał się w rozmowę z jednym z zaproszonych gości. Po kilku minutach zaszokowani rozmówcy rozpoznali się jako dwaj szkolni koledzy ze Lwowa. Okazało się, że są jedynymi spośród sześciuset uczniów tej szkoły, którzy przeżyli Zagładę. Pod wpływem tego spotkania, odpowiadając na wewnętrzny imperatyw, Yehuda Nir zaczął pisać swój niezwykły pamiętnik. Te wspomnienia żydowskiego dziecka z lat wojennych, to ważna lektura dla Polaków. Spisane po latach, budzą zaufanie, choćby dlatego, że Yehuda Nir nie upiększa siebie. Wojna w tej książce jest straszna, los Żydów – wstrząsający, hitlerowcy – podli. Ale i on sam, narrator, Juliusz Grünfeld alias Julian Heybowicz, chłopak dojrzewający w sytuacji śmiertelnego zagrożenia, walki o przeżycie własne i najbliższych, sympatyczny nie jest. Mistrzowski jest ten autoportret z utraconego dzieciństwa, bez retuszu. Jednak książka Yehudy Nira jest nie tylko dokumentem czasów pogardy. Pokazuje ona, jak obok siebie istniały dwa światy: polski i żydowski. Towarzysząc Autorowi oglądamy nasz (polski) świat i okupację jego oczami. To nie jest książka o Żydach, Polakach, Ukraińcach, Niemcach, ale o świecie bez iluzji, oglądanym z perspektywy śmiertelnego, trwającego pięć lat zagrożenia. - ks. Adam Boniecki