OPIS
Ta wydana w jednym woluminie, ale w dwóch językach (po polsku i angielsku) książka jest poświęcona próbie opisania pewnej szczególnej tradycji polskiej awangardy biegnącej od artystów związanych z przełomem konceptualnym w sztuce lat 60. i 70., do ich uczniów, definiujących w znacznej mierze kształt współczesnej sceny artystycznej. Jest ona bardzo istotna i kluczowa dla zrozumienia przemian, jakim podlegała sztuka polska ostatnich 40 lat. Tom opisuje relacje pomiędzy Markiem Koniecznym i Zbigniewem Warpechowskim a Piotrem Uklańskiem i Cezarym Bodzianowskim, jak również Pomiędzy Warpechowskim a Oskarem Dawickim. W książce autor rozwija wątki związane z relacją między przeszłością a teraźniejszością sztuki polskiej, zasygnalizowane wcześniej w jego poprzednich pracach a szczególnie ostatniej książce Sztuka polska lat 70. Awangarda. Postulował tam konieczność dokładniejszego przebadania bezpośrednich odwołań, kontynuacji i związków między artystami lat 70. a młodym pokoleniem twórców, którzy zaczynali swoją działalność w latach 90. Starając się choć w części wypełnić ten postulat, w niniejszej książce skupia się na próbie opisania pewnej szczególnej tradycji polskiej awangardy biegnącej od artystów związanych z przełomem konceptualnym w sztuce lat 60. i 70. (jednakże o silnej egzystencjalnej proweniencji), takich jak Marek Konieczny czy Zbigniew Warpechowski, do ich uczniów, takich jak Piotr Uklański, Cezary Bodzianowski czy Oskar Dawicki, definiujących w znacznej mierze kształt współczesnej sceny artystycznej. Według Autora jest to bardzo istotna tradycja, silnie odnosząca się do konceptualizmu, kluczowa dla zrozumienia przemian, jakim podlegała sztuka polska ostatnich 40 lat. Stawiana jest teza, że młodsi artyści twórczo transformują podstawowe wyznaczniki strategii swoich nauczycieli, dostosowując je do wymogów współczesnego kontekstu funkcjonowania sztuki. Wspólną cechą twórczości Uklańskiego, Bodzianowskiego i Dawickiego, przy świadomości wszystkich różnic, jest zainteresowanie pustym miejscem, jakie zostało po konceptualnej refleksji nad ontologią sztuki na przełomie lat 60. i 70. Książka składa się z dwóch tekstów typowo historycznych, opowiadających o konkretnych relacjach, spotkaniach, wymianach między Warpechowskim i Koniecznym a Bodzianowskim i Uklańskim oraz między Warpechowskim a Dawickim, a także z czterech esejów teoretycznych poświęconych specyficznym negocjacjom między przeszłością a teraźniejszością sztuki w twórczości młodych artystów. Książka Łukasza Rondudy, o tytule składającym się z nazwisk artystów (Konieczny/Warpechowski/Uklański/Bodzianowski/Dawicki), pojawia się jako kolejna pozycja wydawnicza po jego znakomitej i bardzo potrzebnej książce „Sztuka polska lat 70. Awangarda”, i może być czytana, jako swoista kontynuacja pojawiających się tam problemów. W centrum uwagi autora pozostają, zaproponowane w poprzedniej książce, pojęcia: esencjalizm (odpowiednio postesencjalizm) i pragmatyzm. Pozostają one kluczem wyboru interpretowanych artystów. W horyzoncie interpretacji Rondudy pozostają także lata70. Ale w przedmiocie, pojęciach i metodach autora nastąpiły bardzo istotne zmiany. Po pierwsze, bohaterami są artyści, bliskiego Rondudzie, pokolenia debiutującego w latach 90. (...) Ronduda wkracza na tereny stosunkowo mało zbadane lub porzucone, co nie jest dziś powszechnym obyczajem historyków i krytyków sztuki, podążających często utartym szlakiem. Otrzymujemy zatem obraz mało znanych, choć bardzo interesujących i ważnych, praktyk artystycznych. Artyści będący głównymi bohaterami interpretacji: Piotr Uklański, Cezary Bodzianowski i Oskar Dawicki, odsłaniają dzięki niemu wiele swych prac, które umknęły (czasem z racji swej specyficznej formy) uwadze krytyki bądź uległy zapomnieniu. Prace te dzięki „kolekcjonerskiej” pasji autora publikacji umieszczone zostały we właściwym miejscu topografii twórczej artystów. Z recenzji prof. Jana S. Wojciechowskiego