OPIS
Warszawski profesor historii autorem pasjonującego kryminału! Akcja Morderstwa w alei Róż toczy się w 1954 roku w Warszawie. Tamte czasy mało kto już pamięta i wspomina, rzadko kto potrafi dziś tak plastycznie i sugestywnie odmalować ich atmosferę.
Ryszard Wirski, funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej, prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR - Bogusława Szczapy. Sytuacja jest trudna, nic nie jest jasne i niczego nie można być pewnym. Kapitanowi Wirskiemu depcze po piętach oficer UB - Mikołaj Kowadło. Okazuje się, że niepowodzenie Wirskiego ma przynieść jego przeciwnikowi, oprócz uznania przełożonych, także korzyści osobiste. Do odnalezienia "nowego, lepszego mordercy" droga będzie daleka...
Tytułowa aleja Róż - ulubione miejsce zamieszkania wysokich rangą urzędników PZPR - powstające kino "Moskwa", a przede wszystkim plac budowy Pałacu Kultury i Nauki to newralgiczne miejsca stolicy, z których niejedno stanie się grobem dla ludzi i tajemnic. Tadeusz Cegielski - historyk, wielbiciel kultury popularnej i znawca dziejów Warszawy - zadbał o realizm językowy, nastrój niejednoznaczności, napięcie i dynamiczne dialogi, stopniowo odsłaniające tajemnicę morderstwa i motywacje bohaterów.
Fragment:
Wirski pomyślał, że liczne odciski palców znalezione na meblach, na kieliszku - i na czym tam jeszcze - nie należały zapewne do kogokolwiek notowanego w kartotekach, a kieliszek nie zawierał niczego poza śladami koniaku. Ciekawsza mogła być tylko szminka wzorowo odciśnięta na szkle, no i oczywiście powinny gdzieś się znaleźć ślady cyjankali - jeśli otrucie Szczapy miało miejsce w mieszkaniu przy alei Róż. Tak więc wiele istotnych informacji pozostawało niedostępnych dla śledczego.
- Jednym słowem, dwa słowa! - skomentował wreszcie kapitan.
Paprotka znał to powiedzenie przełożonego, który unikał w mowie wulgaryzmów i zastępował je cytatami z dzieł literackich.
- Wiem, to z literatury pięknej, obywatelu kapitanie. Ale nigdy nie powiedział pan, co znaczy, kto jest autorem i z jakiej książki pochodzi.
- Dowiesz się, jak skończymy śledztwo. Pożyczę ci tę książkę. Dziś rarytas, biały kruk. A teraz na kawę! Prawdziwą, mocną kawę!
Już o dziesiątej piętnaście kapitan Wirski pił kawę w Bristolu.