OPIS
Szczeniaki, debiutancki zbiór opowiadań Sylwii Siedleckiej, to hołd złożony wyobraźni i wolności pisarskiej. W polskiej prozie pojawił się nowy, wyrazisty talent.
Beniamin i Ole urodzili się zrośnięci plecami. Przeżyje tylko jeden. Który z chłopców zapłaci najwyższą cenę za życie brata? Lena jest agentką nieruchomości, ale tak naprawdę handluje śmiercią - interesują ją wyłącznie mieszkania z umierającymi ludźmi. Cyrkowy karzeł został porzucony przez matkę, kobietę piękną i sprzedajną. Przed odejściem zdążyła mu pokazać miłość i podarować kota, który ginie kopnięty przez jednego z kochanków. Pan Bóg zastanawia się, co zrobić z dziećmi, które nie mogą trafić do nieba tylko dlatego, że nie zostały ochrzczone. W końcu... nie robi nic.
Siedlecka mówi o tym, co trudne i bolesne, miesza starość z dzieciństwem, wiąże krańce życia. Akcja tych onirycznych opowiadań rozgrywa się nie wiadomo gdzie i nie wiadomo kiedy, bo zawsze i wszędzie ludzie odczuwają pustkę. Szczeniaki to książka wywołująca i podziw, i zgrozę.
Wchodził do nieba, a ja szedłem za nim. Przywitało go światło miliona jarzeniówek, a w powietrzu czuć było formaliną. Na pierzastych obłokach siedziały aniołki, pulchne jak z wiejskiego odpustu, tyle że wywrócone trzewiami na zewnątrz, całe w dziurkach i szwach. Jeden sfrunął z chmury, wziął pod pachę wujka, drugi mnie, i polecieliśmy w górę, choć myślałem, że już wyżej nie można. Stanęliśmy przed dużą lodówką, a ona się otworzyła i wyszedł z niej Bóg. Mnie jakby nie zauważał, popatrzył na Edwarda i powiedział:
- Zaprawdę powiadam ci, Edwardzie, masz zimne ręce. Zaprawdę powiadam, masz odmrożony palec. Chodź, Edwardzie, zrobię ci herbatę.
fragment