OPIS
Jeśli sądzisz, że ta książka Cię nie dotyczy - jesteś w błędzie. Tomizm, jako oficjalna doktryna Kościoła katolickiego, przez stulecia ulegał daleko idącej ideologizacji, a jego elementy kształtowały sposób myślenia i postrzegania wielu społeczeństw europejskich. Właśnie po tomizmie wielu z nas dziedziczy syndrom oblężonej twierdzy - przekonanie o słuszności łączenia sfer wiary i władzy oraz graniczące z pychą zaufanie, że istnieje jedna, wyjątkowa i niepodważalna prawda absolutna. Jeśli myślisz, że to książka tylko dla specjalistów - mylisz się. Oczywiście specjalistom będzie się ją czytać łatwiej, ale to książka dla każdego, kto chce zobaczyć, jak można filozofować bez zadęcia, konsekwentnie i uczciwie myśleć, a także znajdować inspirację w źródłach, które pozornie dawno już wyschły. Jeśli uważasz, że rozważania filozoficzne nie są dla Ciebie - zacznij swoją przygodę z filozofią od tej właśnie książki. Potrzeba nam końca prawdy absolutnej, by nadszedł czas, kiedy będą ryzykować śmieszność ci, którzy swoją ideologię (świecką czy religijną) przedstawiają jako argument ostateczny. Zbyt wiele kłamstwa wisi w powietrzu w naszym kraju, zbyt wiele udawania w życiu publicznym, politycznym i kościelnym. [...] Śmierć prawdy absolutnej nie zaszkodzi wierze religijnej. Przeciwnie, to raczej szansa na odrodzenie autentycznych źródeł religijnego doświadczenia, to szansa na oczyszczenie wiary - bo uczy pokory. Fragment