OPIS
W tej sekundzie nowy trzask i błysk ! Nie gaśnie ! Czerwono przed oczami. Parzy ! Odruchowo zakrywam twarz rękami. Ogarnia mnie jedno nieodparte uczucie: uciekać ! Rzucam się na oślep do włazu. W szaleńczym porywie otwieram rygle i klapę. Spadam na ziemię i czuję rozkoszny chłód kamieni. Czołg stoi mocno skrzywiony, opierając się jedną gąsienicą o mur. Otoczony płomieniami, krzycząc nieludzko, zwala się na ziemię nasz amunicyjny... Z relacji pchor. "Wiktora" Witolda Bartnickiego, członka załogi powstańczego czołgu