OPIS
„Widząc tych biednych wieśniaków podzielonych na gromady, tu i ówdzie rozsypane, i opłakujących stratę najmilszych sobie osób, wzrusza się dusza i łzy się dobywają. Nie można na ten dramatyczny obraz patrzeć obojętnie”. „Zbierają się na mogiłki, gdzie też i kapłan jest obecny [...]. Potem następują częstowania się na grobach fa?milii, a resztki pozostałe oddają ubogim [...]”. „Urzekający jest widok tego obchodu na Rusi, w pogodnej i mroźnej nocy jaskrawe ognie widać po chatach; ruch we wsi znaczny i ubodzy od wrót do wrót z pacierzami chodzą [...]. Ten oryginalny obrządek wspólnej biesiady z duszami zmarłych ma wiele nastroju i pierwiastków natchnienia, stąd musiał budzić zainteresowanie artystów”.Współcześni Mickiewiczowi badacze folkloru o obrzędzie DziadówTo obcowanie z duchami, to mieszanie się rzeczywistości i marzenia, owa siła fatalna poezji rządząca duszami,polskimi - stworzyła też jedyną bodaj w literaturze świata mitologię, zrodzoną z samej poezji, nie opartą na żadnej legendzie, dała mitologiczne życie postaci, która stała się dla nas prawie rzeczywista, historyczna [...]. To że Konrad nie istniał nigdy, a jego historia jest mimo to tak dla nas ważna, tak rzeczywista, tak domagająca się dalszego ciągu - jest to jeden z największych tryumfów naszej poezji, znak zarazem duchowej jedności i twórczego współżycia narodu, z których na co dzień nie zdajemy sobie sprawy”.Jan Lechoń o Dziadach Adama Mickiewicza