OPIS
Za sprawą Pocałunku na wstecznym, który retrospektywnie przypomina dwie książki - Drugie dotknięcie i Słynne i świetne - widać, że Mariusz Grzebalski, jako autor obu, różni się od siebie samego. Widać i słychać, że jeden zbiorek pisany jest prawą, a drugi lewą ręką. Prawa woli zapisywać statyczne opisy, lewa stawia na dynamikę akcji prawa wybiera obserwację i komentarz, lewa - wyznanie i ekspozycję Ja prawa - decyduje się na świat skrojony na miarę pewnych wyobrażeń o porządku, lewa - podnieca gonitwą języka, skręcającego znienacka w fantazmaty i fantazje prawa - lubi patrzenie, lewa - dźwięki. Choć oczywiście - wszystko to może być na odwrót! Wszak "na wstecznym", nawet niechby pocałunek, miesza nam w głowach, i strony prawej od lewej odróżnić nie potrafimy.