Fabryka tanich butów.

okładka

Fabryka tanich butów.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt stanie się ponownie dostępny

OPIS

Nagroda główna XIV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina.
Książka wydana wspólnie ze Stowarzyszeniem Pisarzy Polskich Oddział w Łodzi.
Magdalena Gałkowska (ur. 1975) – poznanianka, gitarzystka basowa i cyklistka, pracuje zawodowo w branży nieruchomości, działa społecznie. Publikacje m.in. w Akancie, Pograniczach, Odrze, Tyglu Kultury, Arteriach, ProArte, Czasie Kultury, Gazecie Wyborczej. Jedna z autorek Antologii Poezji Kobiet 1989-2009 „Solistki”.
Wyróżniona w kilku konkursach literackich, laureatka nagrody głównej XIV OKP im. Jacka Bierezina.
Współtworzy literacki blog www.zwiazanijezykiem.blogspot.com

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:190x190 mm
  • Liczba stron:46
  • Oprawa:miękka
  • ISBN-13:9788361680444
  • Data wydania:2009
  • Numer katalogowy:120781

RECENZJEjak działają recenzje?

„Nie można żyć bez oceanu”

Biorę do ręki debiutancki tomik wierszy Magdaleny Gałkowskiej „Fabryka tanich butów” z mocnym postanowieniem – chciałbym zrozumieć, podążyć za wizjami poetki, poddać się jej fascynacjom - śnić jej sny. Czy dotrę do jakiegoś objawienia czy po prostu wyląduję w „czarnej dupie” banału?

Zapuszczam się w pierwsze epizody tego zagadkowego dla mnie projektu. Na razie jest dobrze. Odnajduję wiersze bez niechlujnej patetyczności. Po pierwszych dwóch tekstach: „Trzydzieści trzy” i "Vaya con dios” jestem już do góry nogami. Odnajduję niesamowicie wciągający labirynt słów i obrazów: „trzeba zaufać i czekać” mówi autorka. Tak, powiadam wam, nie zapewnia na próżno. Tutaj wszystko się zaczyna i nic nie kończy. Droga w tym labiryncie nie jest zwyczajna. Nie bywa otoczona głupawymi ścianami podobieństw, ani też kosmatym żywopłotem nachalności. To zdecydowanie przestrzeń wolna, zakreślona emanacją prawdziwie kobiecej energii: „…ja jestem czystą niewinnością, to aniołowie robią ze mną świństwa.”. Delikatna i pełna uroku poezja, rozlana słowami w wielowymiarowych przestrzeniach: „idealnie owalnych jak słońce”.

Książka „Fabryka tanich butów” to emocjonalnie skonstruowana wersja kobiecej mitologii. Z całą jej złożonością, bogactwem i surowością barw: „masz wybór, który zabiera oddech. i nie będziesz sam.” obiecuje poetka, a ja wgryzam się w kolejne wiersze o zapachu wielkomiejskiej tożsamości, dowiaduję się: „O konieczności trzymania bambusa w przegotowanej wodzie” czy zapatrzeniu w szczegóły utrwalone obrazem: „...przy kuble na śmieci zawsze ten sam facet. kiedy palę, myślę o tym, jak się zaciąga.”, a teraz podekscytowany palę razem z nim, mimo żem niepalący.
Utwory dziwną mocą czarowną doskonale komponują się w całość. Ten otwarty, czasem wręcz ekshibicjonistyczny świat, pełen jest ukrytych mężczyzn lub innych bliskich autorce postaci, zatopionych w bursztynowych odcieniach zdarzeń. Z wiersza na wiersz poetka odkrywa się coraz bardziej. Odważnie kreśli obraz w słowach: „ jeśli rozchylisz jej uda, nie będzie krzyczeć.”, żeby zaraz potem dodać: „…krzycz. przyjdę lizać rany.” Jej wiersze to podróże bez końca. Niesamowita historia relacji z kobiecym archetypem, pełna zaskakujących zwrotów akcji jak chociażby w wierszu: „Umarli nie zapalają zapalniczek”.

Poezja Magdy Gałkowskiej odkrywa przed nami światy o tyle realne, co fantastycznie przesycone odwagą emocji „dzikiej kobiety”. Te światy inspirują czytelnika poprzez swoją złożoność i wieloznaczność. Poetka doświadczając nieskrępowanej wolności potrafi w wierszach przenikać i odnajdować naszą rolę w na pozór zwyczajnych sytuacjach, jak ma to chociażby miejsce w refleksji: ”Warszawa”.
Kolejne utwory napływają, co chwila unosi się kurtyna. Jestem świadkiem spektaklu, gdzie ludzie są bogami, boginie ludźmi - kobiety w nas, a my faceci to czasem pospolici dostarczyciele bodźców. Chłonę kolejne encykliki: rodzina, przyjaciele, podróże i wreszcie wysmakowany erotyzm: „… i tylko ruchy zdradzą, co dzieje się tutaj naprawdę.”. Poetka uwodzi niebanalną prywatnością jak w wierszu „Lizbona”. Wciąż zaskakuje - czasem potrafi być czułą matką, tak jak w przekazie: „Mam świat i ciebie na myśli”, by za chwilę w wierszu: „Fabryka tanich butów” zaistnieć w roli namiętnej kochanki, gotowej do perwersyjnej gry.
Dostałem do ręki kompletną intymność kobiety – jej umieranie, miłość i życie wszystko w najlepszym wydaniu.

A na zakończenie, pozwolę sobie powtórzyć za Lowellem: „Nie można żyć bez oceanu” - w książce „Fabryka tanich butów” Magdy Gałkowskiej ten ocean odnalazłem.

Autor: Wojtek * Data: 28.02.2010

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher