OPIS
Margot jest kobietą, która prowadzi tira. "Jedzie Polską" opanowaną przez medialnego gwiazdora Waldka Mandarynkę, którego w końcu spotyka i wysłuchuje jego historii. Margot opowiada nam także swoją, umiejscowioną na tle barwnego środowiska kierowców tirów, złodziei, bandytów i plażowych zwierzątek...
Książka opatrzona jest mottem z Metamorfoz Owidiusza: "W nową postać zmienione chcę opiewać ciała". I właśnie tym, co splata wszystkie historie w Margot jest motyw metamorfozy, transgresji, wielkiej zmiany, a także autostrada, gdzie stykają się losy i (czasem)ciała. W pośpiechu i spalinach. Groteskowa i tragiczna, śmieszna i smutna opowieść o Polsce pierwszego dziesięciolecia XXI wieku. Warszawa i Wrocław, Międzyzdroje i wielkie parkingi oddalone od budujących się autostrad...
Tragikomiczny finał podczas Sylwestra na Rynku we Wrocławiu. Tym razem MW ze swoim notesikiem penetrował środowisko tirowców (bo Warszawki nie musiał), jeździł w regularne kursy tirem do Szwecji, spał na promach we wspólnych kabinach, zatrzymywał tiry podając się za autostopowicza i spał w szczególnych motelach na wielkich tirowiskach koło Świecka.