OPIS
Komiks przedstawia perypetie wiecznego nieuka i przysłowiowej nogi z każdego przedmiotu (a szczególnie takie coś, co się zowie tabliczka mnożenia to już ponad siły biednego Ducobu). On sam zaś jest nielada perypetią dla Leonii, czyli sąsiadki ze szkolnej ławki, kujonki nad kujonkami, która nijak nie może pozbyć się natrętnego sąsiada. Do białej gorączki pucułowaty blondynek doprowadza też swojego nauczyciela i tatusia, którego synuś jest najwyraźniej "łebskim" odbiciem (w końcu jaki ojciec taki syn ;)). Jedynie sztuczny szkielet stojący w kącie, z którym zaprzyjaźnia się Ducobu nie ma powodów do narzekania - w końcu ma towarzysza do pogawędek i zabaw.