OPIS
Owoc poznania – najpopularniejszy album komiksowy Liv Strömquist – bierze pod lupę tak zwane żeńskie narządy płciowe. Czym one w rzeczywistości są? Dlaczego ludzkość ma tak wyjątkowo nieciekawy, niezdefiniowany, miłosno-nienawistny stosunek do owej części ciała?
W tej różnobarwnej komiksowej mozaice, z pomocą starożytnych Greków, kobiet z epoki kamienia łupanego, Sigmunda Freuda, wynalazcy płatków śniadaniowych, Śpiącej Królewny, hinduskich bogiń, raperów, podręczników do biologii i szwedzkiego dramaturga Stiga Larssona, Liv Strömquist próbuje nakreślić nam obraz organu nazwanego przez Gustave’a Courbeta „pochodzeniem świata”.
Album zawiera też czterdziestostronicowy komiks o menstruacji, Blood Mountain, który był tematem popularnej letniej audycji Sommarprat z udziałem Liv Strömquist, wyemitowanej w programie pierwszym Szwedzkiego Radia.
Autorka kontynuuje sukces swoich poprzednich albumów, jak: Hundra procent fett (Sto procent tłuszczu), Drift (Popęd), Einsteins fru (Żona Einsteina), Prins Charles känsla (Uczucie księcia Karola), Ja till Liv! (Pro-Liv!). Owoc poznania to historyczna analiza tego, jak budowana jest narracja wokół narządów płciowych, analiza nie tylko pouczającą, ale i cholernie zabawna.
„Mistrzowsko narysowany, świetnie opracowany i brutalnie zabawny”. Kathryn Hughes (2018)
„Seksedukatorka, historyczka idei i krytyczka normatywności Liv Strömquist napisała jedyny podręcznik do biologii, który trzeba przeczytać. Genialny, wyzwalający i bezlitosny”. Anna Jörgensdotter (2014)
„Wzrok Strömquist jest wyraźnie skupiony na obiekcie. Bertold Brecht określił to pojęciem Verfremdungseffekt – efektu obcości. Kiedy Strömquist portretuje współczesnych moderantów , przenosi nas tysiąc lat wstecz, żebyśmy mogli spojrzeć na tę anomalię przez pryzmat innej epoki”. Lidija Praizovic, „Aftonbladet”
„Największym atutem Strömquist nie jest jej wiedza akademicka czy historyczna, czy też nawet jej ostra i wnikliwa krytyka współczesności. Mój największy entuzjazm budzi jej rozbrajający humor i zdolność kreowania wizji przyszłości”. Elin Grelsson, „Göteborgsposten”
„Gdyby tylko dało się przejść przez życie z taką Liv Strömquist przy swoim boku... Przy każdym zetknięciu z niesprawiedliwością czy błędem myślowym można byłoby ją wymierzyć w złoczyńcę niczym naładowany humorem pistolet, zamiast stać samej bezczynnie i starać się wygrzebać z czeluści swoje mętne argumenty”. Kajsa Bergström, „Expressen”