Świetny klimat i piękne rysunki. Jedna z lepszych historii o Obcych.

Scenariuszowo bywało lepiej, choćby za czasów TM-Semic, w odniesieniu to wybranych tytułów. Rysunki zaś stoją na wysokim poziomie. Ich jakość prawie dorównuje tym z Aliens-Labirynt czy Aliens-Anioły apokalipsy. Zadaniem "postaci' Obcego było ukazanie okrutnej natury człowieka, z syntetykami w tle. W tym tomie mamy to tu wszystko. Wg mnie 1 tom wygląda zachęcająco na tyle, by "w ciemno" sięgnąć po tom 2. Polecam !!! Sklep Gildia na 6 jak zawsze.

Całkiem nieźle orientuję się w przygodach tych zaślinionych kreatur z kosmosu, ale widocznie żelaznym ich fanem nie jestem, ponieważ niniejsze komiksy przebrnąłem z niejakim trudem. Po prostocie i nowatorstwie Scotta i Camerona nie ma tu śladu, jest za to bardzo modne dziś przeplatanie jawy i snu, oraz zagmatwana intryga, jaką knuje sztuczny człowiek, który chce być prawdziwy (całkiem jak Pinokio). Od strony wizualnej jest przyzwoicie, ale nierówno, ponieważ autorów ilustracji jest kilku, a każdy z nich po swojemu podchodzi do przedstawienia wspólnych bohaterów.

Pierwsze, na co zwraca się uwagę podczas lektury tego komiksu to oprawa, twarda okładka, kredowy papier. Drugie pozytywne wrażenie to oprawa graficzna, brudna, rwana kreska, klaustrofobiczny klimat -> dwa plusy na starcie. A jak sama historia ? Trzeba przyznać, że też daję radę. Motyw odwrócenia ról -> taki prosty a wpuszczający tyle świeżości do już trochę stęchłego komiksowego świata Obcego. Warto też dodać, że rozwiązania fabularne w komiksie, odnoszą się do filmowych oryginałów z dużym szacunkiem. Podobało się, czekam na tom drugi !

Naprawdę mocna czwórka. Jak na Alienów Brian Wood dał radę stworzyć fajną fabułę, z mocno zarysowaną bohaterką, a losy postaci nie są obojętne. Bardzo fajne rysunki, w zasadzie tylko jeden zeszyt rysuje ktoś tam i to rysuje jakoś tak byle jak. Reszta za to fajna bardzooo. Wielkim fanem Alienów nie jestem, po prostu lubię drugą część filmowego cyklu. Ale BUNT podszedł mi jak mało co.