Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa.

okładka

Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

UWAGA! NOWY DODATEK DO KOMIKSU!

„Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa”, debiut Tadeusza Baranowskiego, to album legenda, którym jeden z najlepszych polskich twórców komiksu zdobył serca czytelników i nigdy ich nie oddał. Absurdalny, szalony humor oraz kipiąca kolorami i niezwykłymi pomysłami warstwa graficzna stały się znakami rozpoznawczymi stylu Baranowskiego.

W skład „Na co dybie...” wchodzą dwa komiksy. W pierwszym, „W pustyni i w paszczy”, dwaj podróżnicy, Kudłaczek i Bąbelek, trafiają do niezwykle zaludnionej paszczy wieloryba i przeżywają tam zwariowane przygody.

W drugim, „Co w kaloryferze piszczy”, równie zwariowane przygody przeżywa słynny Orient Man, ścigany ze strony na stronę przez Eskimosa, któremu źle naprawił kaloryfer.

Komiksowi towarzyszy wznowienie unikalnej kolorowanki / układanki "Wesołe miasteczko", która była przez lata kolekcjonerskim rarytasem.

DODATKOWE INFORMACJE

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

Genialny

Co tu dużo pisać - to jeden z moich najbardziej ólóbionych komiksów. Ole!

Autor: DrittAdrAtta Data: 09.10.2018
hmmm....

Całe moje dzieciństwo. :-)

Autor: Piotr Data: 19.10.2018
Wyd. II czy wyd. III?

Kultura Gniewu (w stopce drukarskiej) podaje, że ich wydanie tego komiksu to wyd. II a nie III 🤕

Autor: Tjahzi Data: 31.10.2018
Pozycja na 10 gwiazdek, 5 to za mało

Powinni napisać wydanie trzecie rozszerzone, bo są dodatkowe plansze których nie ma w wydaniach KAW. Dla mnie komiks legenda, no i ta okładka... Niby wszystko zawarte w tym albumie dawno zostało pięknie wydane , ale właśnie w tej formie wydanej przez KG najbardziej mi odpowiada. Mam sentyment do tego komiksu, to było moje pierwsze spotkanie z Tadeuszem Baranowskim.

Autor: PG Data: 14.11.2018
BARANOWSKI POWRACA

Tadeusz Baranowski to jeden z najbardziej znanych i przy okazji lubianych polskich twórców komiksowych. Ba, powiedzieć, że to prawdziwa legenda nie byłoby przesadą, bo chociaż debiutował dopiero w roku 1980, stanowi jeden z filarów rodzimych opowieści obrazkowych i po dziś dzień jest wielką inspiracją dla kolejnych pokoleń twórców (i nie tylko, skoro powstało wydawnictwo Ongrys, noszące imię jednego z bohaterów jego prac). Teraz w ręce czytelników trafia wznowienie jego pierwszego dzieła, kultowego albumu Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa, gdzie swój początek mają wszystkie najsłynniejsze pomysły i dzieła autora. A wszystko to w pięknie wydanym tomie, uzupełnionym o świetne dodatki.

Autor: Michał Lipka Data: 05.12.2018
Kocham ten komiks

Kocham ten komiks.

Autor: Kasia K Data: 12.08.2019
Rewelacja to za mało!!!

Nie będę się rozpisywał, komiks z dzieciństwa ot i tyle. Pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów Tadeusza Baranowskiego. 😊

Autor: Krzysztof Sarna Data: 03.12.2020
Rewelacja

Album, Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa, wydany pierwotnie w 1980 roku, to prawdziwa „legenda” rodzimego rynku komiksowego tak samo, jak jego twórca Tadeusz Baranowski. Jest to tytuł, który powinien być znany każdemu szanującemu się fanowi dobrych opowieści graficznych. Jeśli jednak kogoś ominęła ta przyjemność lub dopiero rozpoczyna swoją przygodę z komiksami (z racji młodego wieku), to dzięki niedawno wydanemu wznowieniu ma niebywałą okazję oddać się przyjemności obcowania z tym wiekopomnym dziełem. Album podzielony jest na dwie oddzielne historie, z których każda z nich co prawda ma wspólny zarys fabularny, stanowi jednak zbiór jednostronicowych mocno humorystycznych opowiastek. Pierwsza z nich zatytułowana W pustyni i w paszczy to opowieść o dwóch słynnych podróżnikach Kudłaczku i Bąbelku, którzy zgodnie ze swoją naturą wyruszyli na wielką wyprawę. Ich celem była próba odnalezienia dawno zaginionego świata. Niestety na ich drodze pojawiła się dość poważna przeszkoda. Zostali oni połknięci przez wieloryba, co mogło oznaczać koniec ich wyprawy. Okazało się jednak, że stwór w swoim wnętrzu skrywał nowy, tajemniczy i niezbadany świat. Bujna roślinność, liczne zwierzęta i cała masa dziwów nad dziwami. To właśnie tam dwójka podróżników napotyka na Jagrysa, Tygrysa i Ongrysa, którzy mogą ich wiele nauczyć i pomóc przetrwać w tym świecie. Masa świetnego humoru łączy się tutaj z pewnymi wartościami edukacyjnymi. Twórca stara się bowiem zaserwować młodemu czytelnikowi kilka ciekawostek na temat świata zwierząt (dlaczego wieloryb nie jest ssakiem, krótkowzroczność nosorożców itp.). Obok tego nie brakuje sporej porcji żartobliwych absurdów typu jak zafortepianić słonia czy jak używać nosorożca do orzechów. Druga z historii Co w kaloryferze piszczy to opowieść o legendarnym bohaterze zwanym Orient Man, który jest potomkiem wielkiego rodu Super-Menów. Przynależność do tak szanowanej familii mocno zobowiązuje i zawsze musi być on gotowy do niesienia pomocy innym. Jednym z potrzebujących jest Eskimos, który wzywa bohatera do … naprawy zepsutego kaloryfera. Bohater co prawda posiada wiele niesamowitych zdolności, ale hydraulik z niego żaden. Jego sugestie jak zająć się biednym niedziałającym kaloryferem niespecjalnie są pomocne i przydatne. Problem ten będzie się za nim ciągnął nieustannie, niezależnie od tego do jakiegoś miejsca się uda i jakimi sprawami będzie się zajmował w danej chwili. W przypadku tej opowieści autor stawia przede wszystkim na dość inteligentny i niekiedy zaskakujący humor, który w połączeniu z pewną dawką „akcji” ma zapewnić odbiorcy należytą dobrą zabawę. Nieodłączną częścią tych zwariowanych i przesyconych humorem opowieści jest nietuzinkowa i bardzo charakterystyczna dla Tadeusza Baranowskiego oprawa graficzna. Dość abstrakcyjna wizja twórcy przelewana na papier, wypełniona jest wieloma najdrobniejszymi szczegółami, dzięki którym kolejne plansze jego komiksów dosłownie zachwycają. Do tego dochodzi można, żywa paleta barw, która momentalnie przykuwa uwagę i zachęca do dokładniejszego sprawdzenia wnętrza komiksu. Na słowa uznania zasługuje również wznowione wydanie, które prezentuje się znakomicie. Bardzo miłym dodatkiem do komiksu jest mała książeczka z obrazkami do pokolorowania i układanką, która zapewni małemu czytelnikowi dodatkową chwilę rozrywki. Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa to dzieło wybitne i co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Komiks zapewnia gargantuiczną dawkę humoru i dobrej rozrywki, dzięki której czytelnika może zapomnieć o troskach dnia codziennego. Teoretycznie jest to tytuł kierowany głównie do młodszego czytelnika. Świat jednak mocno się zmienił tak samo, jak ludzie i nie jestem pewien czy taka forma humoru przypadnie do gustu młodemu pokoleniu. Album stał się jednak już taką „legenda”, że teraz głównie sięgając po niego bardziej dojrzali odbiorcy, którzy chcą poczuć się ponownie jak dziecko i być może zaciekawić swoje latorośle rozrywkami swojej młodości.

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 25.12.2020

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher