Wspaniała lektura, nieźle zilustrowana, bez wszystkich wad, które pojawiają się w wielu komiksach, gdzie scenariusz jest udawany, bo w zasadzie fabuła jest tyko po to, by pojawili się bohaterowie w kolorowych strojach. Tutaj bohaterowie z krwi i kości, zaliczają wpadki i wcale nie są nieustraszeni. Nie wnikam w sferę historyczną, biorę wyłącznie pod uwagę prawdopodobieństwo i możliwość opisywanych historii.

komiksów ukazujących się obecnie. Skandynawski chłód i ludzkie historie, bez przerysowań, bez zbędnych efektów. Wyważone i mocne dzieło. Podobnie jak pierwszy tom, drugi również powala. Polecam.

Jestem typem czytelnika, który w komiksach przede wszystkim patrzy najpierw na kreskę a potem dopiero na fabułę. No i właśnie... Nie wiem co poprzednicy widzą w tych rysunkach, ja widzę jakieś bohomazy udające rysunek. Fabuła i cała reszta rzeczywiście mocna, nieprzerysowana, nie robiąca bohaterów z nikogo. Tylko ta kreska... po prostu dno. Są tam inne lepiej narysowane historie ale niestety to rzadkość. Jak ktoś patrzy tylko na fabułę, to niech lepiej kupi książkę.

Moim zdaniem, choć podobnie, dla mnie również ważną stroną komiksów jest grafika, rysownicy, kadrowanie, właśnie taki swoisty "prymitywizm" oddaje nastrój całości. Na początku też miałem podobne wrażenia, tym bardziej, że w pierwszym tomie jest znaczniejsza różnorodność, po czasie myślę, że ten brak efekciarstwa wytwarza temperaturę komiksu, dużo poniżej zera. Trzeba jeszcze zaznaczyć, że Ludzie to komiks w sumie obyczajowy, więc wystarcza mu pewna doza ascetyzmu graficznego, główną jego zaletą są realistyczne strony życia bohaterów w przełomowych historycznie czasach. Subiektywne odczucie, fakt. Jednak nie mogę się zgodzić z opinią o słabiźnie tego komiksu. Jest wyjątkowy i wybitny, co nie znaczy, że doskonały. Tylko Alan Moore tworzył bliskie doskonałości dzieła:)

Rysunki, to kwestia gustu, dla mnie są świetne. Gdyby nie one, żałowałbym zakupu, ponieważ z fabułą zdecydowanie gorzej. Jedynie pierwsza historia - Morski szlak jest ciekawa. Swen po prostu może być, bo o nawalance. Historyjka z dziewczyną w lodzie - niezła bzdura. I długa, ale bardzo szybko czytana ostatnia opowieść obfituje w mielizny i dyrdymały. Zachwytu niestety nie ma.