Nieczęsto, ale jednak tak się zdarza, że za tworzenie scenariuszy komiksowych serii z głównego nurtu biorą się autorzy poczytnych powieści. Wystarczy tutaj wspomnieć choćby o „Wonder Woman” pisanej przez Jodi Picoult, rewelacyjnym „Kryzysie tożsamości” Brada Meltzera czy „Lokim” Roda Robiego. Do tego grona dołączyła także Czarna Wdowa, której przygody poprowadził Richard K. Morgan, autor „Modyfikowanego węgla” i nagrodzonej „Trzynastki”. Spod jego ręki wyszła krwawa szpiegowska opowieść dla dojrzałych czytelników, oderwana od konwencji superhero.

"Czarna Wdowa. Powrót do domu" to ciekawa propozycja. Nasza recenzja na YT: https://youtu.be/udMCFV69sYs

Komiks po wstępnym przejrzeniu, przeleżał u mnie miesiąc. Zastanawiałem się, czy nie dokonałem jakiegoś niepotrzebnego, kompulsywnego zakupu. Gdy już zabrałem się do czytania, okazało się (na szczęście), że historia jest wciągająca i na dobrym poziomie. Ilustracji nie oceniam tak wysoko jak scenariusza, ale uważam, że korespondują z treścią dobrze. To nie jest typowy superbohaterski komiks Marvela, jednak lubiącym intrygi szpiegowsko-kryminalne polecam.

Spodziewałem się Bendisowego shitu w stylu Avengersów, a tu masz babo placek... Wdowa jest jak taran, który strzela i zabija, a krew wcale nie bywa tu zielona... Faktycznie to raczej taki sensacyjno-szpiegowski album, mocno odstający od mainstreamowego marvelovego, bezkrwawego i patetycznego stylu. Boję się użyć sformułowania, że jest to komiks skierowany do dorosłego czytelnika, bo komiksy raczej kojarzą się z nastolatkami, ale co tam... Jeśli ktoś szuka nieco dojrzalszego ujęcia bohaterów kojarzących się do tej pory jedynie z kosmiczną nawalanką, to Czarna Wdowa sprosta temu zadaniu spuszczając niezadowolonym malkontentom niezły wpierdziel. Bawiłem się doskonale podczas lektury.

Świetny komiks! Jazda bez trzymanki. Godny polecenia. 18+ Gildia jest najlepsza 😀

Historie tu zawarte pokazują główną bohaterkę z innej strony niż ta znana nam z serii filmów o Avengersach. Ta tutaj jest jakby dojrzalsza, brutalniejsza i bardziej przyziemna (co akurat dobrze). O ile filmy z serii Avengers są praktycznie dla każdego, tak ten komiks polecałbym raczej starszym czytelnikom z uwagi na tematykę, która jest poważniejsza , a sama historia bardziej kameralna i osobista. Czyta się dobrze, ale raczej na jeden raz. Słowo jeszcze o rysunkach (okładka jest myląca). Są one jakby rozedrgane i nie każdemu przypadną do gustu, natomiast pasują do historii i z czasem nie przeszkadzają bo z każdą kolejną stroną skupiamy się bardziej na fabule. Gildia - wzorowo jeśli chodzi o pakowanie i szybkość wysyłek. Brawo!