W kolekcji DC Deluxe ukazują się najwybitniejsze albumy komiksowe wydane przez DC Comics na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.
Superman Czerwony Syn z 2003 roku to jeden z najsłynniejszych tytułów ukazujących alternatywne losy znanych bohaterów. W tej historii statek kosmiczny ląduje awaryjnie na Ziemi, mając na pokładzie noworodka, który pewnego dnia stanie się najpotężniejszą istotą na planecie. Jednak chłopiec nie zostanie wychowany w Smallville w Kansas. Jego nowym domem staje się kołchoz w Związku Radzieckim! I tak przybysz z innego świata, który potrafi zmieniać bieg rzek, zginać stal gołymi rękoma zostaje obrońcą robotników, walczy za socjalizm i Stalina oraz o rozszerzenie na cały świat Układu Warszawskiego.
Mark Millar jest szkockim scenarzystą komiksowym, wielokrotnie nominowanym do Nagrody Eisnera autorem m.in.: The Authority, The Ultimates, Marvel Knights Spider-Man, Ultimate Fantastic Four, Civil War, a także przeniesionych na ekran Wanted i Kick-Ass.
Na początek - wysyłka z glidii szast prast. Znakomicie. Zapakowane niczym pradawne zło. To był mój pierwszy zakup tutaj, ale na pewno nie ostatni. Co do komiksu. Scenariusz jest niechlujny, wewnętrznie sprzeczny i nawet jak na komiksowe uproszczenia po prostu niedorzeczny. Same koncepcje przerobienia sytuacji i postaci są zabawne, interesujące, niosą spory potencjał, natomiast ich rozwinięcie jest wręcz amatorskie, urągające miejscami inteligencji czytelnika. Co do rysunków. Nie sugerujcie się zbytnio okładką. To nie jest konstruktywny (ani mniej, ani bardziej) pastisz socrealizmu. Owszem, zdarzają się pojedyncze plansze, ale jeśli szukacie powiewu alternatywy, zapomnijcie. Kładzenie koloru w kilku miejscach woła o pomstę do nieba (np. zabijanie faktury albo w ogóle kształtu), miejscami jest kładzione pospiesznie, za to dopracowane w kilku planszach "money shot" :)
Trochę to wszystko przypomina literaturę pisaną dla (i na podstawie) franczyz ze świata gier komputerowych. Jeśli komuś nie przeszkadza obcowanie z mielonką, to proszę bardzo. Na plus - jest kilka sytuacji dość nawet zabawnych, choć językowo - przyznać trzeba - nie jest tak czerstwo, jak mógłbym się spodziewać po poziomie całości.
Autor: Bartek PData: 02.06.2015
Ciekawa alternatywa, ale nie porywająca
Else Worlds ma to do siebie, że scenarzyści mogą popuścić tu naprawdę wodze fantazji. Człowiek ze Stali w służbie komunizmu? Czemu nie. Historia dość ciekawa, ale zakończenie do przewidzenia bez czytania komiksu. Ogólnie jednak polecam dla samej odmiany, tym bardziej, że temat trochę aktualny ;)
Autor: Rafał KaraśData: 04.06.2015
Nuda
Ten komiks sprawił, że miałem miesiąc przerwy w czytaniu. Tak ciężko było się zebrać, aby przebrnąć przez kolejne kilka stron. W końcu w połowie odłożyłem na półkę i wybrałem inne, ciekawsze pozycje.
Autor: M423Data: 26.02.2016
Tylko kupować!
Nie ma lepszej historii alternatywnej z Supermanem.Bardzo ładne rysunki i wyraziste kolory, a wszystko wydane na grubym papierze.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to okładka, ale DC Deluxe już tak ma.
Autor: Maciek ZastrużnyData: 26.03.2016
4
Czegoś mi brakowało, ale jest to historia warta sprawdzenia.