Przedostatni tom i jedyny, gdzie akcja jest skupiona wokół jednego bohatera – Kleksa. Jonki i Jonka tutaj nie spotkamy (nie licząc ostatnich 3 stron komiksu).
Raczej podejrzewam, że wszyscy są bardzo przywiązani do całej trójki, a i sama fabuła troszkę zbyt zakręcona, dlatego spada o 1 stopień z oceny.
W kwestii scenariusza – Kleks ulega kopii i przedostaje się w magiczny świat luster – cała intryga toczy się wokół Króla i czarodzieja ów krainy, gdzie przez głupie zakłady w krainie panuje chaos.
To chyba jedyna okazja by spotkać w tym tomie naraz czterech (!) Kleksów.
Wszystko obleczone humorem i świetną dziecinną kreską.

Ocena kreski dziecięcej : 5/5
Ocena scenariusza: 3+/5
Ocena ogólna 4/5
Polecam

To był mój pierwszy komiks Pani Szarloty z którym miałem kontakt. Jako 9-latek w 1981 roku kupowałem Świat Młodych i tam ten komiks leciał premierowo. Nie mogłem się doczekać na kolejne odcinki. Komiks był zaskakujący i dlatego stoi u mnie na tym samym poziomie co Porwanie Księżniczki, Złoto Alaski i Pióro kontra flamaster.