Najlepsze opowieści to to zdecydowanie nie są, bardziej przegląd tego jak zmieniał się Batman przez 70-ąt lat. Przyjemna antologia, zwłaszcza te późniejsze historie. Mógłby Egmont wydać drugą część.

Czy są to najlepsze opowieści nie wiem - ale jest to świetny przegląd jak zmieniał się Batman od początku do chwili obecnej. Rysunki niektórych z klasyków kreski obecnie mogą śmieszyć, ale taki właśnie był początek...

Wszyscy fani zgadzają się ze Najlepsze opowieści to nie są ale czy to oznacza że nie warto tego kupić ? Mamy mnóstwo autorów mnóstwo okresów jednym słowem album odrobinę nie równy. Nie każdy bowiem przełknie motywy z lat 40-60. Jednak im dalej tym weselej bardziej zbliżamy się do Batman znanego i kochanego. Jeśli ktoś szuka odrobiny Bat-prehistorii polecam gorąco bo by w w pełni docenić album trzeba już Rycerza z Gotham trochę znać. Po za tym dawno nie trafił nam się zbiór z takimi datacjami.

Gdyby komiks mial inny podtytul to i moze oczekiwania
bylyby nie az tak wysokie do obligowalby powyzszy podtytul. Serie black and white byly juz bardziej wyselekcjonowane. Jednak jak jest sie wielbicielem gacka to nalezy z szacunkiem potraktowac kazda pozycje jaka zaserwuje nam gildia, a ta jak zawsze niezawodna w wysylce

Gdyby komiks mial inny podtytul to i moze oczekiwania
bylyby nie az tak wysokie do obligowalby powyzszy podtytul. Serie black and white byly juz bardziej wyselekcjonowane. Jednak jak jest sie wielbicielem gacka to nalezy z szacunkiem potraktowac kazda pozycje jaka zaserwuje nam gildia, a ta jak zawsze niezawodna w wysylce