Darling in the Franxx - 1.

OSZCZĘDZASZ 7,59 ZŁ

okładka

Darling in the Franxx - 1.

30% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Nowy tytuł znanego z TO LOVE-RU Kentaro Yabukiego!
Opowieść o dzieciach pilotujących roboty bojowe zwane Franxxami i walce z groźnymi Kyoryu. Chłopiec imieniem Hiro, pasożyt-pręcik, zniechęcony swoim niepowiedzeniem w roli, spotyka… Dziewczynę z rogami?!

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Darling in the Franxx (#1)
  • Oprawa:miękka
  • Papier:offset
  • Druk:cz-b
  • ISBN-13:9788382420159
  • Data wydania:22 kwiecień 2021
  • Numer katalogowy:481436

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

MECHA, MIŁOŚĆ I TE SPRAWY

„Darling in the Franxx” trafiła do mnie w dobrym okresie. Pod wpływem filmu „Evangelion 3.0+1.0: Thrice Upon a Time” na nowo ożyła we mnie fascynacja do „NGE”, uzupełniłem kolekcję mang, zrobiłem sobie maraton ich czytania i wciąż mi mało. A „Franxx” to całkiem niezłe wpasowuje się w moje oczekiwania. Może nie jest to opowieść tego samego poziomu, mimo podobnej tematyki, ale i tak dostarczyła mi naprawdę udanej rozrywki.

Autor: Michał Lipka Data: 22.04.2021
Cycki, pośladki i mecha waifu

Po obejrzeniu anime i porównaniu obecnej wersji papierowej serii czuję się zniesmaczona. Manga sprowadza dziewczęta w serii do nosicielek falujących piersi i wypiętych pośladków. KAŻDA okazja aby pokazać nagie dziewczyny jest wykorzystana. Łączenie się z robotem traktowane jako orgazmiczne doznanie wymagające nagich kadrów. W dalszych tomach sceny które były w pełnym odzieniu w anime w mandze są dla dziewcząt na golasa. No bo dlaczego nie? każdy kadr z pod tyłka użyty do granic możliwości. Mundurki nie mogą po prostu leżeń na ciele dziewczyn, każda pierś jest opięta niczym gumą aby uzyskać lepsze kadry. Mimo, iż kreska jest śliczna to jest to pozycja dla samotników poszukujących kolejnych gołych waifu do powzdychania. Nie będę zbierać.

Autor: Yukky Data: 26.04.2021
O nie, pośladki...

Czy tu też musi być ten wszędobylski feminizm? To Japonia. Nie podoba się, nie czytać. Dziwne, że anime było ok, gdzie chodziło przecież o fanservice x10, poza tym to adaptacja light noveli, czemu manga ma być jak anime? Nawet anime było skierowane do męskiej populacji. Ja nie narzekam na te, ohydne dla mnie, Yaoi. Może czas zacząć? "...It appeals to the male fantasy" - jakbym słyszał teksty z USA. Jeszcze 20 lat temu było ok, czy naprawdę musimy czerpać "zasady" moralne z państwa, które toczy wojny od zeszłego stulecia bezustannie? Wszędzie ta polityczna poprawność. Manga dobra, więcej takich.

Autor: Manga=/=feminizm Data: 30.04.2021
Zawiodłam się

Manga w porównaniu do anime jest po prostu niesmaczna. Moje ukochane anime zachęciło mnie do spojrzenia na ten tom, ale nie wiedziałam, że dostanę coś pokroju hentai. Wrzucone wszędzie nagie arty Zero Two i Ichigo zaskoczyły mnie negatywnie. Nie polecam tomu.

Autor: mx Data: 17.05.2021
zadowolony

ksiazke ukonczylem w jeden dzien, strona super polecam. paczka dotarla cala do szwecji i dosyc szybko.

Autor: Turrek Data: 25.05.2021
Darling in the Franxx tomy 1 i 2 – ukochany, mechy i walka w obronie ludzkości

,,Darling in the Franxx’’ to tytuł który stanowi prawdziwą mieszankę gatunkową, mamy tutaj komedio-dramat, sporo akcji, walki z udziałem mechów, a także romans i nieco ecchi, a wszystko to zamknięte w otoczce science fiction. Czy taki szalony mix gatunkowy mógł się udać? Zapewniamy, że tak i zachęcamy do zapoznania się z dwoma pierwszymi tomami serii autorstwa Kentaro Yabuki i Code:OOO. W przyszłości życie na Ziemi możliwe jest wyłącznie w specjalnych miastach zwanych Plantacjami, a ludzkość zmuszona jest do nieustannej Waki z gigantycznymi bestiami zwanymi Kyoryu. Do tego zadania wyznaczane są pary pilotów, składające się z dzieci-pasożytów – chłopca i dziewczyny – które wspólnie są w stanie operować potężnymi mechami bojowymi – Franxxami. Jednak nie każde dziecko ma w sobie predyspozycje do pilotowania Franxxa, w przypadku gdy partnerzy nie są w stanie osiągnąć odpowiedniej synchronizacji, stają się niezdolni do walki i najzwyczajniej zbędni. Taki los zdaje się spotkał Hiro, jednak niespodziewanie jego ścieżki krzyżują się z Zero Two – dziewczyną będącą hybrydą człowieka i Kyoryu, zwaną również Zabójczynią Partnerów. I wszystko wskazuje na to, że ich spotkanie nie tylko odmieni losy chłopaka, ale także doprowadzi do wielu kluczowych zmian w obecnym układzie sił. ,,Darling in the Franxx’’ to pozycja która może sprawiać bardzo mylne pierwsze wrażenie, występuje w niej bowiem sporo elementów, które w pierwszym odruchu chciałoby się po prostu nazwać dziwnymi i które mogą część czytelników odrzucić. Mamy tutaj chociażby wspomniane pasożyty – dzielące się na męskie pręciki i żeńskie słupki, czyli określenia jakie używane są na pilota i pilotkę maszyn bojowych – tytułowych Franxxów. Także sam sposób pilotowania mechów jest dość dwuznaczny, poczynając od pozy w jakiej są one pilotowanie, poprzez dokonywanie połączenia między pilotami. Dla miłośników ecchi i wszelkiego rodzaju elementów erotycznych w mangach z pewnością będą to plusy, całą resztę chcę jednak zapewnić, że ,,Darling In the Franxx’’ to coś więcej niż tylko lekka erotyka i sceny w których bohaterki pokazują światu swoje nagie ciała. Bo ,,Darling In the Franxx’’ naprawdę broni się zarówno historią, jak i bohaterami. Jeżeli chodzi o to pierwsze to tytuł z pozoru może wydawać się lekką, pełną akcji i walk przy udziale mechów historią, jednak nie dajcie się temu zwieźć. Przyjdą także cięższe momenty, nie zabraknie dram i trudnych wyborów o równie poważnych konsekwencjach. Ale nie uprzedzajmy faktów. Co się zaś tyczy samych bohaterów, to rzecz jasna na czoło wychodzi główna para – Hiro i Zero Two. Ten pierwszy jest dość klasycznych przedstawicielem głównego bohatera, który rozwija się pod wpływem spotkania odpowiedniej dziewczyny. Tyle, że (i chwała mu za to), nie jest to ten irytujący typ jak chociażby główny bohater serii ,,Mirai Nikki. Pamiętnik przyszłości’’ który bez swojej partnerki nie mógł praktycznie nic zdziałać i który przez większość serii mocno mnie irytował. Hiro owszem zaczyna jako ten bezradny i zagubiony, szybko jednak bierze się w garść i co ważniejsze później konsekwentnie trzyma się swoich postanowień i realizuje zamierzone cele. Co tu dużo mówić, choć z początku się nie spodziewałam zyskał on moją sympatię. Co się zaś tyczy Zero Two – jest to przykład silnej kobiecej postaci, mocno ekstrawaganckiej, mającej swoją mroczną stronę, z którą bynajmniej nie próbuje się kryć, ale także szybko zaskarbiającą sobie sympatię czytelnika. I choć bardzo lubię główną parę, muszę też dodać, że seria ta cieszy się także ciekawymi postaciami pobocznymi, których wątki zostaną rozwinięte wraz z rozwojem całej historii i które również potrafią miło zaskoczyć. Ciąg dalszy recenzji dostępny na stronie Kosz z Książkami.

Autor: Kosz z Książkami Data: 14.07.2021
Mechy i erotyka

Manga przenosi czytelnika do świata przyszłości, gdzie życie na Ziemi jest możliwe tylko w specjalnie przygotowanych do tego obiektach. Ludzkość znalazła się na granicy wyginięcia w wyniku działania tajemniczych gigantycznych bestii (Kyoryu), które dewastowały naszą planetę. Do walki z tymi potworami skonstruowano potężne roboty, które mogą być pilotowane przez parę odpowiednio przygotowanych i wyszkolonych dzieci. W takich realiach poznajemy głównego bohatera Hiro i jego towarzyszy, którzy niedługo staną do walki z przerażającym przeciwnikiem. Los chłopaka niespodziewanie krzyżuje się również z tajemniczą dziewczyną „Zero Two”, będącą hybrydą człowieka i Kyoryu. To właśnie ona stanie się jego partnerką, z którą nikt nie chce mieć nic wspólnego. Pierwszy tomik serii zasadniczo dzieli się na dwie części. W pierwszej trochę lepiej poznajemy bohaterów i podstawowe realia otaczającego ich świata. W drugiej zaś części następuje pierwsza poważna walka, mamy więc okazję podziwiać mocną akcję, której w serii nie powinno zabraknąć. Już na podstawie pierwszego tomu można śmiało określić całą serię mianem „mocno rozrywkowej popkultury”. Cała historia, tak jak zostało to już wspomniane na początku recenzji, opiera się na kilku sprawdzonych zasadach. Wystarczy przeczytać kilka stron mangi, aby wyraźnie zauważyć inspirację twórców takimi tytułami jak, chociażby kultowy „Evangelion”. Jeśli ktoś miał okazję obcować z tego rodzaju tytułami, na pewno nie znajdzie tu nic nadmiernie zaskakującego. Tym, co ma wyróżniać komiks spośród konkurencji, jest spora dawka fanserwisu. Nie chodzi już tutaj tylko o sceny gdzie młode bohaterki prężą swoje wdzięki, ale również całą masę tekstów czy dwuznacznych scen (chociażby sposób pilotowania mecha). Erotyka nie przekracza tutaj jednak bariery dobrego smaku i nie zaserwuje odbiorcy niczego co już wcześniej nie pojawiło się w innych mangach.

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 01.08.2021
uwielbiam

Bardzo ciekawe, skończyłam czytać w godzinkę. może są sceny 18+ ale wciąga bardzo

Autor: Cysia  Data: 22.11.2021
Piękna historia, warta uwagi!

Polecam, jesli komus zostal niedosyt po obejrzeniu anime manga napewno go nie zawiedzie, pozwala ona nam spojrzec na ta historie z innej perspektywy ze zmienianym biegiem wydarzen pomimo ze 1 tom nie odbiega mocno od anime w 2 jestesmy juz w stanie odczuc roznice, nie zgadzam sie tez z osobami co pisza ze manga jest nie smaczna bo jest to nie prawda, jedynie kolorowe strony sa tak troche wrzucone "od czapy" jednak w samej mandze nagosc nie jest zbytnio przesadzona i moim zdaniem do przezycia i nie przeszkadza w czytaniu mangi. Manga ta potrafi zaskoczyc i z calego serca kazdemu polecam <3

Autor: Killua Zoldyck Data: 01.02.2024

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher