OPIS
Masashi Kishimoto:
W tym tomie Naruto w końcu wraca na pozycję głównego, tytułowego zresztą, bohatera! Zaraz się przyjemniej rysuje! Już słyszałem, że to "komiks, w którym główny bohater w ogóle niewiele robi", ale od teraz będzie się wybijał! Chyba! Znaczy... no nie wiem... w sumie to jeszcze... nie wiadomo... hm...
Nadchodzi czas starcia! Naruto dowiaduje się, że Madara wywołał wojnę, której celem jest nasz bohater. Nie dając się przekonać Iruce, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rusza na pole bitwy. Tymczasem na froncie zapada noc i rozpoczyna walka między czającymi się w mroku Shinobami.