Pluto to opowieść bazująca na jednym z najbardziej znanych dzieł Osamu Tezuki - Atom Żelaznoręki, współczesnej historii Pinokia, w której rolę drewnianego chłopca odgrywa robot. Tytułowy Atom stał się popkulturową ikoną. Na całym świecie można kupić różne gadżety z nim związane, a w Hollywood wyprodukowano film bazujący na jego przygodach. Jednak to nie on jest głównym bohaterem Pluto. Historia skupia się na postaciach drugoplanowych, głównie robotach zastanawiających się nad swoim człowieczeństwem, efektem czego jest opowieść duchem bliższa Łowcy Androidów niż bajce pt. Pinokio.
* * *
Atom Żelaznoręki to jedno z nieśmiertelnych dzieł japońskiej sztuki komiksowej, stworzone przez nieodżałowanego mistrza Osamu Tezukę, którego zawsze podziwiałem. Dzieło porywa pokolenia czytelników od momentu powstania w 1950 roku do dziś. Praca nad Pluto była dla mnie okazją, aby tchnąć nowego ducha w komiks Atom Żelaznoręki: Największy robot na Ziemi, utwór, który wzruszał mnie, gdy byłem dzieckiem.
Naoki Urasawa
Po śmierci Osamu Tezuki nie ma japońskiej mangi. Był Leonardem Da Vincim, Goethem i Dostojewskim świata komiksu. Naoki Urasawa i ja nie chcieliśmy, aby osiągnięcia Tezuki odeszły w niepamięć, dlatego w 2003 roku, w okrągłą rocznicę urodzin głównego bohatera, z jego sztandarowego dzieła - Atoma Żelaznorękiego, stworzyliśmy remake epizodu pod tytułem: Największy robot na Ziemi.
Jakim człowiekiem był Osamu Tezuka? Co takiego chciał przekazać?
Tym, których zainteresował Pluto, polecam też pozostałe komiksy Osamu Tezuki.
Takashi Nagasaki
Osamu Tezuka (1928-1989) uważany jest za ojca japońskiego komiksu (czasami zwany jest nawet Bogiem Mangi). Człowiek wszechstronny, z wykształcenia lekarz. Trudno wymienić twórcę z Kraju Kwitnącej Wiśni, który nie inspirowałby się jego dziełami. Nie sposób też wyliczyć wszystkich znanych tytułów, jakie stworzył, ale do najbardziej rozpoznawalnych należą Atom Żelaznoręki, Black Jack, Król Dżungli oraz Budda. Jego imię nosi jedna z najbardziej prestiżowych nagród japońskiego przemysłu komiksowego. W Takarazuce mieści się Muzeum Osamu Tezuki.
Naoki Urasawa urodził się w 1960 w Tokio. Sławę przyniosła mu seria Yawara! - opowieść o dziewczynie uprawiającej judo. Obecnie jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych japońskich twórców komiksowych. Na Zachodzie znany głównie z ostatnich dzieł - Monster, 20th Century Boys i Pluto. Otrzymał wiele nagród i nominacji, w tym jako jedyny twórca zdobył dwukrotnie Tezuka Osamu Sho. Wśród swoich inspiracji wymienia prace Katsushiro Otomo (autora Akiry).
Bałam się Tezuki ale komiks okazał się świetny.Po 1 tomie zakupicie od razu kolejne :)
Autor: LMData: 05.06.2012
Cudo
Wciągająca, dopracowana historia. Znakomita kreska. "Żywe", realistyczne postacie (i dialogi).
Wydanie jest świetne.
Nie mam tej pozycji nic do zarzucenia.
Autor: Julianna PiochData: 24.09.2013
Atom ultra-powered!
Seria zasługuje na specjalne wyróżnienie. Dla mnie jedna z najlepszych dotychczas wydanych u nas mang. Piszę to z pozycji posiadacza wszystkich tomów. Dość powiedzieć, że kolega, któremu pożyczyłem "Pluto", od razu przeczytał całość dwukrotnie :)
Naoki Urusawa dokonał rzeczy niesamowitej. Wziął na warsztat postać Atoma Żelaznorękiego z pionierskiego, starego jak świat anime i dostarczył "remake" jakiego się nikt nie spodziewał. "Pluto" to retro-fantastyczna wizja Tezuki dopalona nowoczesnym cyberpunkiem, której bliżej teraz do dzieł pokroju "Blade Runnera". Do tego dochodzi znakomity warsztat rysunkowy i scenopisarski Urusawy.
Warto też wspomnieć o bardzo dobrej jakości wydania (świetne okładki!) oraz bardzo ciekawych felietonach na końcu każdego tomu.
Komiks dla miłośników inteligentnego SF.
Autor: Killy KaijuData: 13.04.2014
Wciągające.
Nie znam się na mandze, nie mam wiele doświadczenia i nie zjadłem na japońskich komiksach zębów. Jednak mimo obaw, że zetknę się jedynie z postaciami o gigantycznych oczach i mężczyznami wyglądającymi jak kobiety miło się rozczarowałem. Rysunki są wyjątkowe, postaci rysowane jakby na szybko, bez zbędnych szczegółów przekładane niesamowicie drobiazgowymi panoramami miast. Narracja jest powolna, niespieszna, wręcz można jej zarzucić, że się ciągnie. Wywody o inteligencji i uczuciach istot wytworzonych przez naukowców są trochę niespójne. Nielogiczność pojawia się tutaj dość często. Generalnie roboty nie czują nienawiści, nie kłamią i kierują się logiką, potem jednak targają nimi sprzeczne emocje i ocierają się niemalże o miłość i uczucia z górnej półki. Niby są maszynami, ale przypominają ludzi itd. Słabe to gdy porówna się do podobnych dywagacji w opowiadaniach Philipa K. Dicka. Ale czyta się pierwszorzędnie. Główny bohater zdobywa sympatię i po pierwszym tomie od razu sięgnąłem po kontynuację opowieści. Szkoda tylko, że śmiertelność głównych protagonistów jest duża i historia powoli staje się katalogiem pompatycznych scen śmierci kolejno najdoskonalszych i najbardziej zaawansowanych maszyn na świecie. Nie przekonuje potęga Atoma itd. Można jednak dużo wybaczyć, bo najważniejsze jest chyba jednak to, że da się bez problemu zanurzyć w zaprezentowany świat, jest energetycznie i interesująco. To, że to komiks przeznaczony dla dorosłego czytelnika - nie wiem czym to jest podyktowane, jakoś tego akurat nie łapię. Taki komiks środka z otoczką kultowości jakiej polski czytelnik, taki zwykły (nie mam na myśli fascynata kulturą japońską)nie załapie. Polecam, jest na tyle dobry, by śmiało po niego sięgać. Ciekaw jestem, czy kiedyś wrócę do niego ponownie...
Autor: Marcin TelegaData: 15.10.2014
Najlepszy policjant to robot
Gesicht jest twardym detektywem Europolu gdzieś w niedalekiej przyszłości. Trafiają do niego różne trudne sprawy, jednak tym razem jest inaczej: poszukiwany jest sprawca morderstw robotów. To trudne czasy dla robotów. Nie dość, że nie mają one równych praw w ludźmi, choć wyglądają czasem łudząco podobnie, to jeszcze bywają modele bardzo kontrowersyjne, które brały udział w wojnie. Jednak w czasie pokoju te maszyny do zabijania muszą sobie jakoś inaczej radzić. Sprawa Gesichta dotyczy najbardziej znanych robotów takich jak Mont Blanc, stróż szwajcarskich lasów oraz inicjator pokoju na terenie Azji. Na podstawie nagrania dostępnego na karcie pamięci jednej z ofiar Gesicht zauważa sprawcę morderstw. Podejrzewa, że zabójstwa mogą być sprawką innego cyborga, który buntuje się w ten sposób przeciwko zakazom obowiązującym wszystkie roboty. Np. zakazowi krzywdzenia ludzi. Taki bunt spowodowałoby szok wśród społeczeństwa uzależnionego już od robotów. By rozwikłać sprawę spotyka się z robotem, który targnął się na życie człowieka. To on podsuwa mu myśl skupienia się na sześciu najdoskonalszych broniach masowego rażenia. Czy ma to związek z kolejnymi ofiarami?
Więcej na https://www.monime.pl/pluto-urosawa-tezuka/