OPIS
Duże miasto, centrum administracyjne Ukrainy, opanowane zostało bez walki przez kilkuset zaledwie żołnierzy. Dochodziło do humorystycznych wręcz scen. Po zajęciu jednego z przedmieść Kijowa przez dywizjon jazdy z 1 pułku szwoleżerów „[...] do tramwaju jadącego z letniska podmiejskiego Puszczy Wodnej w stronę Kijowa – pisze Tadeusz Kutrzeba – wsiadł na ochotnika jeden z oficerów z patrolem szwoleżerów i pojechał do miasta, przywożąc stamtąd w niedługim czasie ośmiu jeńców – wartę rosyjską przy jakimś obiekcie wojskowym”.