Niestety, nie zdążymy dostarczyć tego produktu przed Świętami

Sprawa lorda Rosewortha.

OSZCZĘDZASZ 16,59 ZŁ

okładka

Sprawa lorda Rosewortha.

30% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Sierpień 1959 roku. Jonathan Harper, prywatny detektyw borykający się z osobistą stratą, na prośbę dawnej przyjaciółki podejmuje się rozwiązania sprawy zabójstwa ThadeusaRosewortha, którego śmierć wzburzyła opinię publiczną i przysporzyła nie lada kłopotów Scotland Yardowi. Doskonale znając zwyczaje panujące w świecie arystokracji, Harper spodziewa się kłamstw, intryg, wzajemnych oskarżeń i animozji, jednak ani bystry umysł, ani doświadczenie nie uchronią go przed tym, czego naprawdę dotyczy „sprawa lorda”.

Nieznana przeszłość ofiary, sieć kłamstw i zbrodnia niemal doskonała doprowadzą do zaskakujących odkryć, wystawiając na próbę zaufanie Harpera nie tylko do Roseworthów, ale także do najbliższej mu osoby.

Sprawa lorda to brawurowa powieść detektywistyczna osadzona w czasach powojennej transformacji Wielkiej Brytanii, czerpiąca z najlepszych brytyjskich wzorców gatunkowych i flirtująca z czarnym kryminałem.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:145x205 mm
  • Liczba stron:204
  • Oprawa:miękka
  • ISBN-13:9788368113167
  • Data wydania:10 kwiecień 2024
  • Numer katalogowy:594816

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

Tajemnicza sprawa pewnej śmierci

" [...] Kiedy wchodzisz do gniazda os, musisz mieć grubą skórę i zastrzyk z epinefryny przy sobie na wszelki wypadek. [...] " Wow! Małgorzata Starosta totalnie mnie zaskoczyła. Jej najnowsze dzieło pod tytułem "Sprawa Lorda Rosewortha" cofnęło mnie w czasie do roku 1959. Akcja jest idealnie dopracowana. Jestem zachwycona jej zwrotami. Szczerze wam powiem, że autorka totalnie mnie zaskoczyła w zakończeniu. Fabuła cudowna. Czytając "Sprawę Lorda Rosewortha" miałam wrażenie, że poruszam się w świecie Agathy Criste i Artura Conan Doyle i ich bohaterów. To były dla mnie całkiem przyjemne odczucia. Główny bohater Jonathan Harper był dla mnie jak Sherlock Holmes. Prowadzi agencję detektywistyczną. Niestety nie może się pozbierać po śmierci swojej ukochanej żony. Jednak autorka postanowiła, że Johnatan będzie musiał się szybko ogarnąć. Jak do tego dojdzie? Wszystko za sprawą tajemniczej Ruth Roseworth. To ona poprosi naszego bohatera o poprowadzenie śledztwa w sprawie śmierci swojego ojca lorda Thadeusa Rosewortha. Przed nim stoi naprawdę bardzo trudne zadanie. Czy jesteście gotowi poznać zwariowaną, kłamliwą i obłudną rodzinę Lorda Rosewortha? Uważajcie na nich. Dobrze im się przyglądajcie. Na uwagę zasługuje również krzepka asystentka Jonathana — panna Joyce Hardcastle. Dzięki tej kobiecie agencja detektywistyczna dobrze prosperuje. Ona trzyma rękę na pulsie i dba o swojego pracodawcę. Zawsze stoi na wysokości zadania. Czy poradzi sobie przy sprawie tajemniczej śmierci lorda Rosewortha? Poznacie również gwiazdę Scotland Yardu nadinspektora detektywa Jacka Harpera. Co on myśli o sprawie tajemniczej śmierci lorda? Wszystkie postacie występujące w tej książce są fikcyjne. Na końcu książki autorka wszystko nam wyjaśnia. Cieszę się, gdy autor kieruje swoje słowa prosto do czytelnika. Mam nadzieję, że Jonathan Harper i jego asystentka panna Hardcastle, jeszcze kiedyś do nas powrócą. Podobają mi się powieści detektywistyczne z nieoczywistymi zakończeniami. Uwielbiam rozwiązywać zagadki. Dzięki Małgorzacie Staroście miałam przyjemność rozwiązać bardzo trudną sprawę, która zabrała mi mnóstwo energii. Nie wiedziałam, kto tu kłamie, a kto mówi prawdę. Czy lord Thadeus Roseworth popełnił samobójstwo, czy raczej doszło do morderstwa? Zachęcam was do rozwiązania tej sprawy razem z detektywem Jonathanem Harperem. Tym razem autorka stworzyła niezapomniany klimat, do którego chce się powracać? Jeżeli lubicie dobre kryminały w starym stylu, to śmiało sięgnijcie po tę książkę. Autorka posługuje się językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika. Czy chcecie poznać wszystkie sekrety i tajemnice rodziny Roseworth? Z przyjemnością odsyłam was do książki "Sprawa Lorda Rosewortha". Autorka swoją powieścią serwuje nam mnóstwo różnych emocji. Mam cichą nadzieję, że kolejna jej historia będzie napisana w podobnym stylu, co ta książka.

Autor: Mommy_and_books  Data: 25.03.2024
:)

Jestem wielką fanką Małgorzaty Starosty. Moja miłość do jej twórczości zaczęła się od serii „Pruskie baby”, którą z całego serca polecam. Mnóstwo śmiechu z trupem w tle :p. Dzisiejsza recenzja dotyczy nowej książki autorki, „Sprawa lorda Rosewortha”. Miałam ogromną przyjemność przesłuchać tę książkę wcześniej, dzięki dostępowi na platformie Legimi. Strzał w dziesiątkę był wybór lektora, ponieważ głosu użyczył Filip Kosior, dzięki któremu książka zyskała na odbiorze. „Sprawa lorda Rosewortha” to coś zupełnie innego od tego, co znamy od Małgosi. Czy świetnie się bawiłam? Oczywiście! Zazdroszczę każdemu, kto dopiero będzie czytał lub słuchał tej pozycji. Dla mnie ta książka to zupełnie nowe doświadczenie, które sprawia, że masz ochotę zarwać noc tylko po to, aby poznać zakończenie. Akcja detektywistyczna i bohaterowie z przeszłością w tle, co za tym idzie? Niezły rollercoaster emocjonalny, dzięki któremu osoby przy słabym ciśnieniu mają darmową pomoc w podwyższeniu jego. Prywatny detektyw Jonathan Harper, stawia czoła zadaniu, które na pierwszy rzut oka wydaje się niemożliwe, ale… Klimat typowy dla powojennej Anglii, gdzie lordowie, lady, dwory, służba – ogólnie cała ta arystokracja, która wiedzie prym na salonach i kręci się w koło wysoko postawionych i zamożnych ludzi zrobiła na mnie ogromne wrażenie ponieważ udowadnia że wszędzie dochodzi o machlojek, kłamstw, chowania pod dywan niewygodnych faktów. W pewnym momencie pogubiłam się w relacjach między postaciami, ale to tylko na plus, bo autorka potrafi tak zakręcić, że nie masz pojęcia, kto tak naprawdę jest mordercą, kto z kim oraz w jaki sposób. Jak udowodnić komuś winę, gdzie każdy ma sporo za uszami to jak „Danie z gara” weź wyłów, z czego zrobiona jest potrawa. Co zrobilibyście, gdyby wasz partner/partnerka, którego znacie od dawna… W sumie, nie będę zdradzać więcej, ale wiedz, że nic nie jest oczywiste. Moją ulubioną postacią jest pewna młoda dama, jestem pewna, że czytając rozpoznacie, o kogo chodzi :D. Opis książki dostępny jest na każdej stronie, która oferuje sprzedaż tej pozycji, więc polecam zajrzeć. Przysięgam, że czas poświęcony na tę lekturę będzie świetnie spożytkowany. Już czekam na drugi tom. Polecam z całego serca. <3

Autor: book_matua Data: 01.04.2024
Sprawa lorda Rosewortha

Obok książki „Sprawa lorda Rosewortha” Małgorzaty Starosty nie może przejść obojętnie nikt, kto lubi klasyczne powieści detektywistyczne? Nowa książka, napisana współcześnie, a jednak klasyczna? Oj tak, to co autorka w niej zaprezentowała, zdecydowanie zasługuje na podziw! Po pierwsze, mamy intrygę kryminalną opartą na zagadce zamkniętego pokoju i prawdopodobnie zamkniętego grona podejrzanych - prawdopodobnie, bo teoretycznie mógł się dostać ktoś z zewnątrz, ale i tak zajmujemy się tym, co są w środku rezydencji lorda Rosewortha. Dlaczego? Bo musimy poznać motyw, a ten możemy znaleźć tylko dowiadując się o lordzie i całym jego życiu od osób mu najbliższych. I tak historia oparta jest na rozmowach ze świadkami i zachwycającej dedukcji - zachwycającej, bo historię poznajemy z perspektywy detektywa Jonathana, w narracji pierwszoosobowej, więc obserwujemy jego proces myślowy. Fabuła toczy się spokojnym tempem, choć mimo to nieustannie zaskakuje! Finał lekko przyśpiesza, ale to też ma swoje uzasadnienie - po prostu wszystkie puzzle wskakują na swoje miejsce. Po drugie, kreacje postaci. Tak barwna plejada charakterów, tak intrygujące przedstawienie każdego z nich sprawia, że już od początku, kiedy intryga się dopiero kiełkuje, czytelnik już jest kupiony, już jest zaciekawiony tym, co same postacie mają mu do zaoferowania. Po trzecie, historia toczy się w roku 1959 w Anglii i całe tło oddane jest naprawdę doskonale, czytając ma się wrażenie, jakby pisała to osoba po prostu żyjąca w tamtych czasach, tak swobodnie i nienachalnie wspomina o codzienności, a tamtejszych zachowaniach czy wydarzeniach. No i po czwarte, język doskonale stylizowany na dawny, bardzo przyjemny, a zarazem elokwentny. Czyta się doskonale, polecam wszystkim, którzy lubują się w klasycznych powieściach kryminalnych!

Autor: Kryminał na talerzu Data: 05.04.2024

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher