OPIS
Żyjąca rytmem odwiecznych praw przyroda parków narodowych jest po to, by przemieniać nas, a nie po to, byśmy ją zmieniali. Wspaniale to wyraził Stefan Żeromski, pisząc o świętokrzyskiej Puszczy Jodłowej: "Puszcza... ma pozostać na wieki jako twór nietykalny. Wielki oddech Ziemi i żywa pieśń wieczności. Puszcza jest niczyja - ani moja, ani twoja, ani nasza - jeno Boża, święta". Mimo że tych skarbów natury mamy aż 23, jest to tylko złudzenie potęgi. Trzeba pamiętać, że przeciętny park narodowy np. w Stanach Zjednoczonych ma powierzchnię większą niż wszystkie polskie parki narodowe razem. Ich mikroskopijny obszar (zaledwie jeden procent powierzchni kraju) co roku odwiedzają miliony turystów spragnionych kontaktu z urodą i majestatem natury. Patrząc na piękne fotografie zamieszczone w książce, można zrozumieć owego tetmajerowskiego gazdę, który od czasu do czasu szedł w góry - nie po to, by tam "trawę kosić czy owce paść", lecz "by się pięknu gór nadziwować".