OPIS
Tradycje kolędnicze na Żywiecczyźnie
Czas świąt Bożego Narodzenia oraz przełom starego i nowego roku to na Żywiecczyźnie wyjątkowy okres. Tradycja kolędowania jest tu mocno zakorzeniona. Właśnie wtedy liczne grupy kolędnicze i obrzędowe wyruszają na ulice, odwiedzając domy, śpiewając pastorałki i lokalne przyśpiewki.
vKolędowanie zaczyna się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia i trwa do święta „Trzech Króli”. W tym czasie natknąć można się na dwie różniące się od siebie grupy kolędnicze, najpierw – począwszy od „Szczepana” na ulicach i podwórkach królują kolędnicy.
Po uroczystej wieczerzy wigilijnej i pełnym radosnej powagi dniu Bożego Narodzenia przychodzi czas na wesołe odwiedziny z powinszowaniami, zwykle z szopką kolędniczą, która - obok gwiazdy – jest najbardziej powszechnie używanym przez kolędników rekwizytem. Z małą, nieruchomą szopką przychodzą najczęściej dzieci, składając życzenia i śpiewając kolędy oraz pastorałki.
Kolędowanie z gwiazdą i kozłem to domena starszej młodzieży i dorosłych. Gwiazdę – osadzoną na drewnianym stelażu – wykonuje się ze szkła, papieru i bibuły. Ozdabia się ją papierowymi wycinankami, pomponami z bibuły, a także dzwonkami. Z gwiazdą chodzą zarówno dzieci jak i dorośli, śpiewając pod oknami domowników, w oczekiwaniu aż gospodarze wyjdą, przywitają i zaproszą kolędników.
Popularnym uczestnikiem takiej grupy kolędników jest również kozioł. Nakryty wywróconym na wierzch kożuchem lub wełnianą derką kolędnik dzierży na kiju nad głową drewniany, obity futrem, wykończony rogami łeb zwierzęcia z kłapiącą szczęką. W zależności od regionu w grupie kolędników możemy odnaleźć również inne postaci, na przykład Śmierć, Kostuchę, Pannę Młodą, Heroda, Żyda, Księdza, Policjanta i innych.
Nieodłącznym elementem tej tradycji są winszowania, czyli życzenia wszelkiej pomyślności. Często praktykowanym przy tej okazji zwyczajem kolędników jest obsypywanie gospodarza i domowników owsem poświęconym w tym dniu w kościele. Ziarno oznacza dostatek, a uderzana nim osoba przejmować ma zawarte w nim siły witalne
Końcem roku te grupy przebierańców ustępują miejsca Dziadom Noworocznym.
Tradycja obrzędowa Dziadów Noworocznych wiąże się z okresem przejścia między starym a nowym rokiem. W Sylwestra i Nowy Rok mieszkańców, ich gospodarstwa odwiedzają ubrani w wielobarwne stroje przebierańcy zwani również Jukacami lub Jukocami. Każda grupa kolędnicza ma w swoim składzie górali muzykantów, który przygrywają kolędnikom, więc wszystko to odbywa się w wielkim gwarze i hałasie. Dynamiczna, głośna muzyka, odgłosy dzwonków i trzaskanie batów powodują, że bardzo często najpierw ich słychać, a dopiero później widać.
Wypowiadane kwestie, gesty i układy mają uzasadnienie i odniesienie do lokalnych podań i zwyczajów a scenki odgrywane przez Dziady Noworoczne, odpowiadają zdarzeniom przypadającym na różne okresy całego roku kalendarzowym. Jest to jednak zawsze pozytywny i dobry przekaz – pełen życzeń pomyślności, powodzenia i tego, żeby ten rok był zawsze lepszy niż do tej pory. Za powinszowania dziady otrzymują kolędę.
Strój każdego dziada – bardzo kolorowy i efektowny - wykonany jest zazwyczaj samodzielnie i według własnego pomysłu. Członkowie grup przebierają się za postaci znane z regionalnych tradycji, z właściwymi rekwizytami i bardzo charakterystycznymi maskami. Jukoce posługują się najbardziej archaicznym typem masek. Robi się je najczęściej z kawałka baraniego runa, z wyciętymi otworami na oczy i usta. Głowy tych wyjątkowych kolędników zdobią charakterystyczne „ciaki”. To czapki w formie stożka zakończone pomponem (najczęściej wykonanym z bibuły), na których wypisany jest numer oznaczający nadchodzący nowy rok. Innymi atrybutami są przypięte do pasa dzwonki oraz długi – około trzymetrowy - bat, wykonany ze zwężającego się ku końcowi powroza, osadzonego na drewnianym trzonku i zakończonego tzw. ciynioskiem i strzylockiem, splatanym samodzielnie przez jukaca z lnianych nici. To właśnie ta końcówka daje efekt „trzaskania z bata”, przypominający huk wystrzału z broni palnej.
Zwyczaj Dziadów Noworocznych - wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego, prowadzoną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – jest znacznie bardziej swawolny, niż podobne kolędowanie w innych regionach kraju a Dziady pozwalają sobie na więcej, niż inni kolędnicy. Stąd pewnie jedną ze ściśle przestrzeganych dawniej reguł było to, że w miejscach publicznych pod żadnym pozorem nie wolno było się ujawnić. Choćby nie wiem co, Dziad musiał pozostawać anonimowym.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy narodziła się tradycja związana z dziadami. Wielu badaczy przypuszcza, że jej początki sięgają czasów króla Jana Kazimierza oraz najazdu Szwedów na Żywiec w XVII wieku. Jukace - zwani też Jukocami lub dziadami żywieckimi - stanowią grupę wyróżniającą się na tle pozostałych noworocznych przebierańców, a ich nazwa wywodzi się z Zabłocia, wioski, która od 1950 roku stanowi część Żywca.
Tradycja kolędowania dziadów noworocznych przekazywana jest na Żywiecczyźnie z pokolenia na pokolenie. W taki sposób dbamy o zachowanie obrzędów naszych przodków. Jak za dawnych lat, tak i dziś kolędowanie przynosi zadowolenie, dumę, łączy ludzi oraz dostarcza nam wszystkim wiele radości.