Miasto gasnących świateł Mgła.

OSZCZĘDZASZ 15,09 ZŁ

okładka

Miasto gasnących świateł Mgła.

30% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1-2 dni robocze

OPIS

Twoja przeszłość zawsze Cię dosięgnie
Każdy je ma. Skrywają się głęboko w naszej pamięci, przysypane popiołem czasu, zepchnięte w nicość, spętane i uśpione. Demony przeszłości nigdy nas nie opuszczają. Co się stanie, gdy je obudzimy i wyjdą na powierzchnię? Czy pozwolimy im zawładnąć naszym życiem? Adam Aleksandrowicz, detektyw wrocławskiej policji, walczy ze swoimi demonami od lat. Teraz udało im się przedrzeć do realnego świata, a kolejne osoby giną mordowane według tego samego bestialskiego schematu. Czy duet Aleksandrowicz-Soyta rozwiąże kolejną zagadkę? Czy zdążą namierzyć psychopatę, zanim zaatakuje ponownie? Jaką rolę w tej układance pełni Konrad, właściciel nocnych klubów dla gejów? Niejednoznaczne postaci, zagęszczająca się fabuła i tajemnica, której poznanie może kosztować życie. Witajcie w świecie, gdzie dobro i zło nieustannie się przeplatają, a echa przeszłości zagłuszają teraźniejszość.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:130x210 mm
  • Liczba stron:490
  • Oprawa:miękka ze skrzydełkami
  • ISBN-13:9788382196016
  • Data wydania:17 listopad 2021
  • Numer katalogowy:502968

RECENZJEjak działają recenzje?

Odważny i świeży debiut.

Gratuluje autorce niesamowitej odwagi, aby wprowadzić na rynek książkę z tak otwartą i szczerą reprezentacją LGBT+. Podoba mi się też język książki i styl pisania - jest prosty, lekki, ale jednocześnie płynie i bywa momentami poetycki. Czasami miałem wrażenie, że sceny rozwijają się przede mną niczym sceny filmu i muszę przyznać, że było to nowe doświadczenie, ale okazało się pomagać w odbiorze książki. Wątek kryminalny jest bardzo interesujący, zwłaszcza jego rozwiązanie. Bardzo nietuzinkowy i myślę, że wiele osób będzie pozytywnie zaskoczonym. Postacie są bardzo wyraziste, barwne i wielowymiarowe, do szpiku kości prawdziwe. Przy czym bardzo przypadła mi do gustu postać Adama i jego zmagania. Wydaje mi się, że ma jeszcze wiele do odkrycia jeśli chodzi o seksualności i widząc w nim samego siebie, bardzo chętnie zobaczę, gdzie będzie zmierzał. Dialogi są inteligentne i pełne niuansów. Uwielbiam, kiedy pewne kwestie nie są podane na tacy i czytelnik wraz z bohaterem musi czytać między wierszami i trochę ruszyć głową. Tutaj dostałem to i wiele więcej. Do tego dochodzi jeszcze wątek romantyczny, który jest tak pięknie stworzony i rozwinięty, że brakuje mi słów, aby opisać jak bardzo jestem nim zaskoczony. Wcale nie dziwię się innym bohaterom, że nie mogli oprzeć się Konradowi :) Podsumowując: myślałem, że będzie to zwykły standardowy kryminał z macho man'em i jego damskim, mało interesującym pomagierem, a dostałem bardzo skomplikowaną opowieść o ludzkich emocjach. Racja, że wątek kryminalny nie jest jedynym. Powiedziałbym, że w książce są jakby trzy główne wątki. Z tym, że mi to nie przeszkadza, bo o wiele bardziej podobało mi się to, że mogłem dobrze poznać bohaterów, a nie tylko podążałem za jakimś detektywem, nie do końca wiedząc kim jest i co robi po godzinach. Dodatkowo subtelna erotyczność niektórych scen była niczym wisienka na i tak już doskonałym torcie. Dlatego powiedziałbym, że jest to raczej sensacja z elementami kryminału, romansu i erotyki. I nadal uważam, że takiej książki zdecydowanie brakowało na polskim rynku.

Autor: Naharis Szafir Data: 04.11.2021
Wysublimowany historia o walce z przeszłością i budowaniu przyszłości

Kiedy dostałam paczkę z „Miastem gasnących świateł. Mgła” i zobaczyłam okładkę, pomyślałam, że będzie to coś specjalnego i na pewno nietuzinkowego. W końcu wyróżnia się spośród innych okładek kryminałów już samą barwą. Później, szybko przekonałam się, że nawet ten zabieg jest zamierzony. Czy moje domysły się spełniły? Zdecydowanie tak. Historia detektywa specjalnej jednostki wrocławskiej dochodzeniówki, Adama Aleksandrowicza, wciągnęła mnie do reszty. Aleksandra Świderska odważnie kreśli na kartach nie tylko obraz człowieka prześladowanego przez demony przeszłości, ale wprowadza nas także do świata, który jest bardzo realnym odbiciem naszej rzeczywistości. A ta rzeczywistość już nie jest taka kolorowa, bo do Wrocławia wrócił seryjny morderca, który morduje swoje ofiary w niesamowicie brutalny sposób. Szybko okazuje się, że jest on także odpowiedzialny za śmierć rodziny Adama i powiązany z lokalnym półświatkiem – a dokładnie z organizacją, którą przewodzi ambitny i pozbawiony skrupułów Konrad Gronczewski, vel Versace. Dochodzenie, które toczy się przez całą historię, jest doskonale poprowadzone, a autorka sprawnie żongluje informacjami, prowadząc nas przez labirynt tajemnic, aż do bardzo satysfakcjonującego rozwiązania. Sprawa kryminalna zarysowana na początku bardzo wyraźnie, później zazwyczaj meandruje przez karty książki niczym tytularna mgła, która roztacza się nad miastem. Jest swoistym katalizatorem do wszystkich wydarzeń i daje możliwość na małe kolizje bohaterów, pozwalając im poznawać się i tworzyć więzi. Jednak to nie do końca o samą sprawę tutaj chodzi. Książka zdecydowanie ma drugie dno i niewprawnemu odbiorcy może się wydawać niedopracowana, czy nie do końca podążająca za jej głównym gatunkiem – kryminałem. Moim zdaniem, to właśnie to drugie dno czyni ją cenną. Aleksandrze Świderskiej udało się pod płaszczem kryminalnej historii przemycić wiele ważnych zagadnień. I kiedy właśnie weźmiemy pod lupę to, co próbuje przekazać nam autorka, odbiór książki staje się jeszcze głębszy. I tak zmagania Adama z seksualnością zdecydowanie wysuwają się tutaj na pierwszeństwo. Nie jest to jednak zmaganie stereotypowe, którego jest obecnie pełno w filmach i telewizji, czyli typowe „jestem czy nie jestem”, gdzie facet, który od lat na lewo i prawo sypia z kobietami, nagle pod wpływem pożądania do innego mężczyzny odkrywa, że jego seksualność jest jednak inna. Tutaj nie napotkamy ani krzty internalizowanego homoseksualizmu. Adam doskonale wie kim jest. Możliwe, że nie wie dokładnie jak to nazwać, ale wie czego chce. To z czym się zmaga, to jego strach i brak odwagi po sięgnięcie po to, czego pragnie. Zmaga się też z tym, jak będzie postrzegał go świat, kiedy wyjdzie na jaw, kim jest i dlatego usilnie stara się tłumić tą część swojej osoby od lat. Wydaje mi się też, że mylnym może być określenie Adam jako geja. Mam wrażenie, że autorka przez postać policjanta chce poruszyć problematykę zmagania się w obecnym świecie osób biseksualych czy panseksualych i na ten trop naprowadza mnie właśnie okładka. Jest to bardzo świeże podejście, ponieważ o ile inne cząstki społeczności LGBT mają coraz więcej reprezentacji w książkach i filmach, tak nadal temat biseksualizmu często spotyka się z niezrozumieniem. Z tego powodu jestem ciekawa jak rozwinie się historia pana detektywa w następnych częściach powieści, na co sugerowałby epilog. Wracając jednak do kolejnych ważnych aspektów poruszonych przez Aleksandrę Świderską, chciałabym zwrócić uwagę na postać Elki Soyty, partnerki Adama, która mimo wyższego stopnia, obszernego przeszkolenia i skończonych studiów, jest nadal traktowana z pobłażaniem przez kolegów i nawet przez jej szefa. Ile z nas znajduje się w takiej sytuacji codziennie w pracy? Jestem pewna, że duża cześć. Elka też zdaje sobie z tego sprawę, ale próbuje walczyć o swoje, co moim zdaniem jest ważnym przykładem. Następnym wartą uwagi kwestią, jest postać samego Konrada Gronczewskiego. Dzięki niej autorka przełamuje stereotypy, jakie nadal boleśnie krążą w naszej kulturze. Konrad całkowicie odbiega od wizerunku geja, który media wpychają nam do gardła. Jest śliny tak samo psychicznie, jak i fizycznie, i mimo wszystkiego tego, co spotkało go wcześniej w życiu. Jest odważny, otwarcie pokazuje i mówi o swojej seksualności nawet w momencie zagrożenia, co czasem można odebrać jako brawurę i niedojrzałość, ja jednak odbieram to, jako zahartowanie. Jego postać jest właściwe wykreowana tak, aby rzeczywiście nasuwała nam na myśl samego Jamesa Bonda i o ile się nie mylę, jest to bardzo nowatorskie, jeśli chodzi o polską literaturę. Idealnie pokazuje brak takich postaci i to, że przyszła pora, aby super agenci i super bohaterowie reprezentowali wszystkie kolory tęczy. Na koniec chciałabym jeszcze przywołać, coś co zaskoczyło mnie do reszty, ale w bardzo pozytywny sposób - związek dwójki głównych bohaterów. Już wyjaśniam dlaczego… Kiedy czytam książki gdzie w grę wchodzi reprezentacja związków tej samej płci, w 99% dostaje obraz pełen brutalności, dewiacji, zdrad i zakłamania. Podejrzewam, że dzieję się tak dlatego, że albo porywają się na to osoby, które nie mają o tym pojęcia, albo takie, które szukają taniej sensacji i skandalu, chcąc sprzedać przez to więcej egzemplarzy książek. Bardzo rzadko jakikolwiek autor opisuje takie związki tak jakby miało to miejsce w przypadku związku pomiędzy kobietą a mężczyzną. Tutaj mamy w końcu do czynienia z pełna naturalnością. Relacje przedstawione pomiędzy dwoma bohaterami wybrzmiewają całym spektrum uczuć i nadal są pokazane miękko i czule, a sceny zbliżeń uderzają niesamowitą delikatnością i lekkością do czego przyczynia się również niezwykle dojarzy styl autorki. Te sceny są erotyką na najwyżej poziomie, a przy tym oswajają nas z obrazem, w którym dwójka mężczyzn może czuć do siebie dużo więcej niż tylko wyzute z uczuć pożądanie. A dodanie tego romansu do książkiI sprawiło, że stała się pełniejsza. Na wyróżnienie zasługują też dialogi. Przecieka przez nie sarkazm i niewątpliwa inteligencja autorki, co osobiście uwielbiam. Często zdarzało mi się zaśmiać się na głos, czytając niektóre teksty Konrada czy Elki, albo kiedy Adam rzucał jakąś ciętą ripostę. Postać Antona, mimo że wcześniej przeze mnie nie wspomniana, to absolutna perełka kreacji, ale nie powiem już nic więcej, aby nie zepsuć Państwu radości z odkrywania wszystkich bohaterów. Jedyną rzeczą, do której mogłabym się przyczepić, to przedłużające się opisy. Działo się to jednak tylko w niewielu momentach i jestem pewna, że jest to bardziej kwestia mojego gustu. Zwłaszcza, że nie wpłynęło to na odbiór książki, a sama akcja była nadal wartka. Dlatego z czystym sercem mogę pogratulować Aleksandrze Świderskiej napisania świetnej książki.

Autor: Basia Jakubowska Data: 05.11.2021
Genialna

„Dla wszystkich, którzy myślą, że są niewystarczający. Jesteście wystarczający”. „Miasto gasnących świateł. MGŁA” - Aleksandra Świderska. Książkę Alex miałam okazję czytać rok temu (jak ten czas pędzi!), ale dopiero dzisiaj usiadłam, żeby podzielić się nią z wami. Dlaczego? Wychodzę z założenia, że jeśli jest premiera jakiejś książki, to czasem warto jest poczekać, aż ten pierwszy szum minie, gdzieś ktoś zapomni o niej i… znowu można ją wyciągnąć i pokazać. Nie chciałabym, żebyście zapominali o tym, że kiedyś pojawiła się Aleksandra Świderska i napisała… Mgłę! O czym jest ta książka? Nie jestem specjalistką ani od kryminałów, ani od tematyki miłosnej więc w tym temacie zaufałam naszej autorce! Po pierwsze zagadka, po drugie lekkie pióro, po trzecie wprowadzenie wątku miłosnego między Konradem i Adamem a po czwarte oprawa graficzna! Ja jestem kupiona. Obserwuję Alex i miałam okazję prowadzić z nią wywiad, spotkać się na żywo i… zakochać się! To jest jedna z najfajniejszych osób jakie tutaj poznałam. Dlaczego? Bo ma piękną duszę. I wiecie co? Widzę jak walczy o to, żeby ludzie byli dla siebie ludźmi. Żebyśmy się szanowali i szanowali wybory innych. Dlatego podwójnie będę Wam polecać to, co napisała. Autorka nie boi się strasznych opisów (ten biedny pies!), ale i scen miłosnych. Potrafi zrobić nam emocjonalny rollercoaster i… zostawić z taką sceną, że chyba nie tylko ja czekam na 2 tom! P.S jeśli obserwujecie Alex na IG to często macie okazję zobaczyć miejsca, gdzie „mieszkają” bohaterzy ;). Jeśli jesteście ciekawi to totalnie Was zachęcam do zajrzenia do Niej.

Autor: Pasjonistka Data: 23.01.2023
Polecam

"Burza" jest bezpośrednią kontynuacją "Mgły", gdzie znanych bohaterów ponownie spotykamy krótko po finale poprzedniego tomu. Wyrzuty sumienia, rozstania i powroty oraz kolejna zbrodnia - to wszystko stanowi jeszcze większe wyzwanie... Uwielbiam, gdy kontynuacje książek dorównują początkom. W tym wypadku drugi podobał mi sie chyba jeszcze bardziej od pierwszego. Zawirowania, jakie od pierwszych stron towarzyszom bohaterom, to prawdziwa bomba emocjonalna, którą odczuwałam z kolejnych stron książki. Ponownie jestem pod wrażeniem autentycznego oddania przez autorkę osobowości, uczuć, reakcji, mocnych stron i słabości postaci. Każda z nich to indywidualna, wyrazista jednostka, a możliwość obserwowania zdarzeń z różnych perspektyw tworzy bogaty i pełen szczegółów obraz. Perypetie czy rozterki osobiste mieszają sie nierozerwalnie z prowadzonym śledztwem. Otrzymujemy ciekawą, mocno intrygę, zbudowaną wielowarstwowo i sięgającą do zaskakujących źródeł. Poziom uwikłania miejskiej społeczności z różnych grup jest tu szczególnie wyrazisty i kolejne odsłaniane karty z dynamicznymi zdarzenia tworzą szczególnie pasjonujące, kryminalne rozdanie. Całość w świetnie oddanym, miejskim klimacie Wrocławia, którego nocne życie jest równie intensywne jak dzienne. Podoba mi się również podejmowanie ciekawych wątków odnośnie reprezentacji LGBTQ+, które w naturalny sposób stanowią integralną część fabuły. Autorka z dużą empatią i wyczuciem opisuje zdarzenia, również te trudne czy brutalne. Finał zakończył sie w takim momencie, że jestem już ogromnie ciekawa, jak to wszystko potoczy się dalej. Serdecznie polecam i czekam na kontynuację :)

Autor: Patrycja Łukaszyk Data: 16.11.2023

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher