OPIS
Do końca dnia Denise była nieobecna duchem. Tysiące myśli przelatywało jej przez głowę. Wieczór nadszedł bardzo szybko. Jerry był zmęczony, więc Denise odprowadziła go do łóżka. – Myślę, że nie będziesz za mną tęsknić – powiedziała. – Chcesz wyjechać? – zapytał ze strachem w oczach. – Nie, Denny, nie wolno ci wyjechać. Jest mi tu dobrze, bo ty jesteś przy mnie. Nie wyjeżdżaj, proszę! Musisz tu zostać ze mną. Dziadek też będzie chciał, żebyś została, jak się już dowie, że Clarissa jest moją mamą…