OPIS
Od Autorki Na tradycyjnym „pchlim” targu znaleźć można przeróżne rzeczy. Stare i nowe, mniej lub bardziej ciekawe, do wyboru, do koloru. Podobne wrażenie odniosą być może odbiorcy niniejszego zbiorku, którego tytuł jest nawiązaniem do jednego z zamieszczonych w nim wierszyków. Pchli targ to również okazja do zanurzenia się, chociażby na chwilę, w różnorodności – zamierzonej bądź niezamierzonej, całkiem jeszcze świeżej albo pokrytej patyną...Część wierszyków w zbiorku, zainspirowanych dziecięcymi zabawami, jest przeznaczona dla dzieci w wieku przedszkolnym. Pozostałe wierszyki, adresowane do nieco starszych dzieci, w wieku wczesnoszkolnym, będą zapewne wymagały pomocy ze strony dorosłych – wyjaśnienia znaczenia niektórych słów czy też związków frazeologicznych, zwłaszcza tych idiomatycznych. Obok próby zmierzenia się ze światem dziecięcej wyobraź-ni, moją intencją było też przybliżenie najmłodszym odbiorcom bogatych zasobów polszczyzny. Języka, do którego, niestety, wkrada się niepostrzeżenie coraz więcej obcych słów, wyrażeń i zwrotów...Pozostawiając niniejszy tomik ostatecznej ocenie czytelników, Życzę wszystkim miłej lektury! Biały kruk Na gałęzi obok wrony Biały kruk siadł zasępiony.
– Miło, że pan tutaj gości, Pan należy do rzadkości. Chyba nudno niebywale Stać tak ciągle na regale.
Bo ja właśnie, mój kuzynie, Byłam w Gdańsku i w Lublinie. A czy pan ma jakieś plany? Może Włochy czy Bałkany?
– Mnie nie nęci świat daleki, Wracam znów do biblioteki.
– Tak, słyszałam, że pan woli Siedzieć wśród książkowych Moli.