Kochaj, jedź i spełniaj marzenia ! „Niech miłość cię znajdzie. Nie szukaj jej.”
Mogłoby się wydawać, że powroty są łatwe. Wracamy na stare śmieci, wiemy o każdym w miasteczku prawie wszystko. Tu były nasze pierwsze miłości, zauroczenia i łzy. Jednak nastoletnie zauroczenie Jess w jednym z bliźniaków - Beau nie minęło od tak. Wciąż czuje, że jej serce rwie się do biegu, krew w jej żyłach przyśpiesza. Jednak problem jest w tym, że po studiach dziewczyna uświadamiać sobie, że jej zauroczenie Beau jest jednostronne, więc co jej pozostaje wzdychać dalej, w ukryciu. Ale kiedy mogłoby się wydawać, że w końcu ją zauważył, w końcu spojrzał na nią inaczej, jakże bardzo się myli. Kiedy tylko otwiera usta, te swoje pyskate usta, wie, że to nie jej rycerz na białym koniu, to jego marna kopia, zupełnie przeciwieństwo – Duane.
„Fakt, że przy nim często zapominałam języka w gębie, ale tylko dlatego, że zawsze mnie wkurzał. Nie był doskonały – był prawdziwy.”
Jednak coś dziwnego zaczyna się dziać, to przy tym bezczelnym, pewnym siebie, zarozumiałym Duanie, Jess zaczyna czuć, że żyje. Ale głupie baba się do tego nie przyzna. Jess wie tylko jedno, że żyje marzeniami rychłego wyjazdu z tej mieściny i oddaniu się podróżom. Czy jej marzenia będą gotowe do zrealizowania ? Czy Duane tak łatwo odpuści kobiecie, która od zawsze go przyciągała, jednak nigdy nie zauważała ?
„Zawsze się za nią uganiałem, ale tym razem nie pozwolę jej uciec.”
Żeby nie było tak słodko, mamy wątek niebezpieczeństwa, jakie grozi braciom, lecz nie jest on tutaj najważniejszy. Ważniejsze jest tutaj rodzące się uczucie, które powoli kiełkuje, dojrzewa na odważne otworzenie się na związek i to co się z nim wiąże. Ale jak doskonale wiadomo, w związku potrzebne są kompromisy, ale czy oni oboje będą na to gotowi, aby odłożyć swoje marzenia ? I zaryzykować…życie ?
„Jednak moje oczekiwania nie pasowały do jej celów i ambicji.”
Myślę, że ta książka jest moim odkryciem tego roku. Jest tak magiczna, tak wciągająca i tak świetnie napisana, że nie wiesz, co się dzieje dookoła. Bohaterowi są od początku charakterni i od razu czytelnik ich lubi. Zarówno główni bohaterowie Jess i Duane oraz poboczni są idealnie wyważeni.
Historia jest przepełniona miłością, wiarą i marzeniami, które da się realizować, jeżeli naprawdę tego chcemy, nawet z kimś przy naszym boku. Nie jest przepełniona seksem, jest subtelna, ale napięcie między bohaterami da się wyczuć z daleka. Nie spodziewałam się naprawdę tak dobrej książki, która tak przypadnie mi do gustu, a okładka to już w ogóle, na żywo to jakaś magia. Chyba pięć minut siedziałam i ją myziałam, bo jest taka wytłaczana (tak, wiem jak to brzmi ;))
Z radością i zarazem niecierpliwością czekam na kolejne części przygód szalonych braci, których nie idzie nie lubić i im w pełni kibicować. I nie zastanawiać się mi tutaj tylko czytać !!
Autor: wioletreaderbooks Data: 17.08.2020