Oznaczcie ten tytuł jako seria Honor Harrington, bo dopiero w księgarni w mieście dowiedziałem się że wyszła nowa książka z tej serii. A cokolwiek do czytania zawsze u was kupuje i chciałbym żeby tak zostało. Reckę książki zaś napisze jak do mnie dojdzie i ją przeczytam.

...ale czy na pewno? Otóż Nieprzejednana Honor pokazuje w sposób dobitny że seria po kilku dekadach przygód zarówno w książce jak i rzeczywistym czasie, jej czas dobiegł końca. Jednak Weber nie byłby sobą gdyby nie zrobił pauzy z pytajnikiem po zdaniu że jest to koniec. A czy warto kupić? HA!~Fan z pewnością to zrobił. Więc recenzja książki jest kierowana do fanów dobrego sci-fi. I tu muszę napisać. Tak warto kupić - jeśli wam się uda od pierwszego tomu - cała serię jak i te poboczne. Bo co prawda zakończenie porównałbym do tego od Sapkowskiego (z Pani Jeziora) czyli epicko acz bardzo momentami chaotycznie z lekkim uczuciem niedosytu. Ale przede wszystkim dostajemy odpowiedzi - niestety nie na wszystkie - na większość pytań. Dlatego śmiem sądzić że Weber przekaże pałeczkę komuś innemu gdzie będą kontynuowane przygody... kogoś z tej serii. Ale to gdybanie. Wracając do tematu. Trzon serii co i jak, dlaczego, mniej więcej wiemy. I jak to się kończy. Żałuje tylko że Weber tak samo jak Sapkowski (znowu) jest jednym z tych autorów co umie genialnie dodawać i plątać wątki, ale już z zakończeniem idzie mu .... ciut trudniej (Pani jeziora to nie buło rozplatanie wątków a ciecie mieczem węzła Gorgońskiego -_-). Jeszcze raz, seria genialna, ostatnia książka dobra i warto kupić. Solidne 7+/10