OPIS
„(…) Być może każdy z nas ma w sobie – albo przynajmniej miał kiedyś – coś z Che, coś z rewolucjonisty. Kiedy jesteśmy jeszcze młodzi i wrażliwi, razi nas krzywda i niesprawiedliwość, buntujemy się, chcielibyśmy zmienić świat. W miarę upływu lat, w jak dorastamy, giną nasze ideały, nasz bunt słabnie i wcześniej czy później akceptujemy świat, świat pełen zła. Akceptujemy ten świat, więc na pewno się ucieszymy, kiedy oni, ci nawiedzeni buntownicy, szaleńcy, przegrają, zostaną pokonani i zlikwidowani.(…)” - fragment książki