OPIS
Czemu służyć ma sztuka w miejscach zbrodni i śmierci, co czyni lub uczynić może artysta dla pamięci o ofiarach i pamięci żyjących, wreszcie jak przy jej udziale kształtuje się „krajobraz po zbrodniach” Europy drugiej połowy wieku XX, a także nowego stulecia? Czy sztuka przynieść może katharsis, wzbudzić uczucia trwogi i współczucia, spowodować narastanie empatii wobec losu wielkich, grupowych podmiotów wojennych tragedii? Czy dzieła sztuki zdołają poprzez artystyczny ład i kreatywną ekspresję wyciszyć poczucie porażającego okrucieństwa, bezsensu i chaosu, doprowadzić do uspokojenia, oczyszczenia uczuć? Na te pytania odpowiedzieć może przede wszystkim indywidualny odbiorca owe dzieła w miejscach zbrodni postrzegający zgodnie ze swymi psychicznymi potrzebami i estetyczną wrażliwością. Zebrane w książce przykłady i analizy, gdy spotkają się z osobistymi doznaniami czytelników, mogą ich wspomóc w doświadczaniu dzieł sztuki upamiętniającej cywilne ofiary drugiej wojny światowej i w poszukiwaniu odpowiedzi na egzystencjalne pytania o moc sztuki i współczującej pamięci. Od chwili zakończenia drugiej wojny światowej Europa wznosi nieprzerwanie pomniki i różnorodne znaki pamięci dla swych żołnierzy i bojowników, a także cywilnych ofiar – tych wszystkich, których z jakichkolwiek powodów uznano za wrogich niemieckiej władzy, niejednokrotnie z tej racji, że byli patriotami lub elitą swego narodu. Inspiracją dla książki była refleksja nad wielkimi, masowymi zbrodniami popełnionymi na cywilnej ludności, a poświęcona jest w głównej mierze tym, których mordowano nie za to, co uczynili lub mogliby przeciwko najeźdźcom uczynić – ale za to, czym byli – wedle narodowości, etnicznego pochodzenia, wyznawanej wiary, odmienności orientacji seksualnej czy piętna choroby psychicznej lub kalectwa.
(ze wstępu)
Książka powstała we współpracy z Marianem Turskim.