OPIS
Swego czasu Marta Piwińska pisała, że wiemy już niemal wszystko o romantycznym duchu i duchach, w związku z czym czas na zajęcie się romantycznym ciałem, o którym wiemy niewiele. Kompleksową odpowiedzią na to wezwanie stała się dopiero książka Pauliny Abriszewskiej Ciało w literaturze, literackie, literatury. Trzy studia o romantyzmie. Książka nie zamyka przy tym perspektywy badawczej. Wprost przeciwnie – i to jedna z zalet recenzowanej pozycji – rozważania Autorki przecierają szlaki myślowe, wytyczają horyzonty refleksji o problemie i zarazem akcentują swoją (nieuchronną w tym przypadku) fragmentaryczność. Trzeba tu podkreślić odwagę badaczki w zmierzeniu się z tematem, o którym wiedzieliśmy, że wymaga zmierzenia się, ale który jednak omijaliśmy; dalsze pisanie o romantycznej somatyczności i sensualności musi rozpoczynać się od książki Ciało w literaturze, literackie, literatury, inicjującej w polskich badaniach nad romantyzmem systematyczną dyskusję nad somatycznością i sensualnością.
Fragment recenzji wydawniczej Michała Kuziaka