OPIS
Fragment ze Wstępu:
Niniejsza praca dotyczy ważnego zarówno z teoretycznego, jak i praktycznego punktu widzenia problemu ochrony własności w związku z zapoczątkowanymi w latach 90. XX wieku przeobrażeniami ustrojowymi w Polsce i innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej. Podjęcie tej problematyki uzasadnione jest w szczególności faktem, iż w dalszym ciągu zarówno polskie organy władzy sądowniczej, a więc Trybunał Konstytucyjny i sądy, a także Europejski Trybunał Praw Człowieka stają przed koniecznością rozstrzygania spraw dotyczących aktów nacjonalizacyjnych i wywłaszczeniowych pochodzących z odległej przeszłości bądź spraw na tle nowego ustawodawstwa służącego usuwaniu niektórych skutków powojennych naruszeń własności. Zagadnienie zwrotu majątków znacjonalizowanych bądź przyznania odpowiedniej kompensaty stanowiło w Polsce, podobnie jak w innych państwa naszego regionu Europy, jeden z ważniejszych problemów ustrojowych (nie tylko ekonomicznych) przełomu wieków.
...Z uwagi na fakt nieuchwalenia w Polsce całościowej ustawy służącej zadośćuczy-nieniu z tytułu powojennych naruszeń prawa własności szczególna rola przypadła sądom, przed którymi od lat toczy się proces określany potocznie, choć nieprecyzyjnie, jako tzw. reprywatyzacja sądowa. W związku z tym ważnym zamierzeniem badawczym niniejszej pracy stało się określenie kierunków sądowej wykładni aktów nacjonalizacyjnych oraz wpływu, jaki wywarły na nie konstytucyjne i konwencyjne standardy ochrony własności, a także roli wykładni sędziowskiej zarówno tych aktów, jak i – przyjętych w okresie obowiązywania Konstytucji z 1997 r.
i wcześniej, ale pozostających w mocy – regulacji ustawowych służących usuwaniu niektórych skutków powojennych przekształceń własnościowych oraz innych zaszłości historycznych (ustawodawstwo zabużańskie).
Szczególnie inspirujące do formułowania ogólniejszych wniosków okazało się w toku badań orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego i Sądu Najwyższego.
Wyniki analizy orzecznictwa ETPCz, Trybunału Konstytucyjnego, a także sądów (zwłaszcza SN i NSA), stać się miały podstawą do bardziej generalnych wniosków w zakresie roli wykładni sędziowskiej w okresie przeobrażeń ustrojowych, a także próby odpowiedzi na pytanie, czy takie organy jak Europejski Trybunał Praw Człowieka i Trybunał Konstytucyjny oraz sądy mogą zastąpić ustawodawcę w rozstrzyganiu o zaszłościach historycznych, czy też jednak głównym „aktorem” w tym procesie powinien być ustawodawca, najbardziej właściwy do podejmowania trudnych decyzji o znacznym ładunku politycznym.