OPIS
Menedżerowie z przetraconym kręgosłupem, którzy pionową postawę utrzymują, jedynie dzięki swojej gruboskórności, są zasadniczą przyczyną coraz drastyczniejszych doniesień o kryzysie, w jakim pogrąża się gospodarka naszego kraju. Zajęci przede wszystkim utrzymaniem się na swoich stołkach i udowadnianiem własnej ważności, ciągną za sobą skostniałe struktury, nieelastyczne hierarchie i niewykorzystane szanse rynkowe. Już najwyższy czas na zmianę władzy. Młoda generacja jest gotowa na zmianę warty. Jej przedstawiciele - naszpikowani wiedzą o skuteczności działania - są bardziej ludzcy i dojrzali do ewolucyjnego stylu kierowania.
Uwe Renald Müller bez ogródek mówi a chorobie, na którą cierpi cała gospodarka. Wybrał on w tej książce zaskakujący i trzymający w napięciu sposób przekazywania wiedzy. Codzienny dramat skostniałych struktur zarządzania zamienia się w niej w sztukę sceniczną; analiza mocnych i słabych stron śmiałych i nieudanych strategii przybiera postać fikcyjnego dialogu z Machiavellim. Wielu przyzna, że punkt widzenia autora jest jak najbardziej uzasadniony, ale dla wielu z pewnością szokujące będzie ujrzenie siebie w krzywym zwierciadle. Kto jednak powie sprawującym ciągle władzę neandertalczykom, że są przeżytkami? Kto bez żenady doradzi im, aby odeszli dla dobra przedsiębiorstwa? Ta książka. Ponieważ ona ujawnia i udowadnia ich nieudolność i wyrywa ich z letargu. A co najważniejsze, czyta się ją z takim zainteresowaniem, jak mało które dzieło na temat zarządzania. Wszyscy kierownicy mogą, chcą i muszą ją przeczytać.
Chyba niemożliwe jest napisanie jeszcze bardziej pasjonującej, pouczającej, obrazowej i przenikliwej książki na temat zarządzania. A kto pojmie jej przesłanie i uwzględni je w swoim działaniu, będzie znał słowo "kryzys" jedynie z gazet.