OPIS
Czy strukturalizm z semiotyką poniosły klęskę, czy tylko zostały przedwcześnie porzucone, ponieważ nie dały rezultatów tak szybko, jak się spodziewano? Czy krytyka strukturalizmu, wniesiona przede wszystkim przez dekonstrukcję, jest słuszna, czy przesadzona? Analiza pism polskich strukturalistów pokazuje, że niejako wisiała w powietrzu jako nie wybierany wariant rozwiązań, jako ten właśnie rodzaj wniosków, które świadomie odrzucano. Kiedy w naukach empirycznych (a literaturoznawstwo jest nauką empiryczną) natrafia się na sprzeczne teorie, próbuje się jedną z sfalsyfikować, znaleźć teorię ogólniejszą lub obie odrzucić. Która z tych okoliczności powinna zajść w przypadku sporu strukturalizmu z jego późniejszymi krytykami? Żeby się o tym dowiedzieć i dokonać wyraźnego postępu w nauce o literaturze, trzeba dokonać szczegółowej rekonstrukcji myśli strukturalistycznej, wzbogaconej wiedzą, którą już nam dała dekonstrukcja. Małą cząstką tego zadania jest właśnie książka, którą Czytelnik trzyma w ręku. Śledzi ona wybrane pomysły teoretyczne ukształtowane w IBL PAN przez czworo badaczy: Janusza Sławińskiego, Michała Głowińskiego, Aleksandrę Okopień-Sławińską i Kazimierza Bartoszyńskiego – jako żywe świadectwa ważnych wyborów metodologicznych.