OSTRA JAZDA NA PEŁNYM GAZIE Uwielbiam literackich enfant terrible z konkretnego powodu. Sztuka powinna poruszać, tymczasem wiążące ręce konwenanse i poprawność polityczna sprawiają, że twórcy popadają w marazm. Poza tym niemalże niemożliwym staje się stworzenie dzieła ponadczasowego, kiedy pisarz trzyma się popularnych trendów i poglądów. Literaci idący pod prąd okazują się być jedną z ostoi nieskrępowanego wyrażania myśli i prawdziwego oddechu w świecie bylejakości. Musi być jednak spełniony jeden, zasadniczy warunek: ambicja. Bo tu nie chodzi tylko o rzucenie mięsem, napisanie paru soczystych kawałków i złamanie kilku zasad. Tu jeszcze trzeba mieć co powiedzieć i pokazać coś więcej. Coś głębszego. Coś trafionego. I to właśnie robi Irvine Welsh, a jego „Niezła jazda”, choć nie tak znakomita jak trylogia „Trainspotting”, pokazuje to w świetnym stylu.
Bohaterem powieści jest znany z „Kleju” i „T2 Trainspotting” „Słodki” Terry Lawson, facet który lubi dobrą, ostrą jazdę. Zarówno tę, którą uprawia siedząc za kółkiem swojej taksówki, jak i tę bardziej intymną, ale też przecież uprawianą. Niepoprawny fanatyk kobiecych wdzięków, szalony uwodziciel, który – nie bez przyczyny – przekonany jest, że istnieje niewiele kobiet zdolnych oprzeć się jego urokowi. Nie ważne, że traktuje je jedynie jak seks zabawki i zmienia niczym rękawiczki, wciąż ulegają mu kolejne, a on, jakby było mu mało, dorabia czasem jako aktor porno pracujący dla Chorego. Pewnego dnia w jego życiu dochodzi do kilku zmian. Jedną z nich jest podwiezienie popularnego, choć kontrowersyjnego celebryty Ronalda Checkera, który postanawia wynająć Terry’ego jako prywatnego kierowcę. Drugą spotkanie na pogrzebie przyjaciela lokalnego gangstera zwanego Pedziem. Pedzio musi wyjechać, grunt pali mu się pod nogami, a Słodki ma na jakiś czas zaopiekować się jego sauną i pracującymi tam panienkami, z których wdzięków będzie mógł korzystać. Mało? Najwyraźniej tak, bo oto do Wysp zbliża się huragan Bawbag, a wkrótce znika Jinty Magdalen, a Terry musi stawić czoło zagadce jej zaginięcia, problemom i wstrząsającej diagnozie…
W filmie „Stary, gdzie moja bryka” znajduje się scena z gigantyczną kosmitką (ta oczywiście dysponuje seksownymi kształtami), na widok której pewne dziecko stwierdza, że pojeździłoby na tym, na co ojciec malucha odpowiada: „Ja też”. Moment ten przypomniał mi się po kilku stronach „Niezłej jazdy” i nie chciał już wyjść z głowy, ale skojarzenie to słuszne. Słodki Terry lubi pojeździć nie tylko na taksówce i wcale się z tym faktem nie kryje. Wręcz przeciwnie, to bohater (antybohater?), który szczyci się nie tylko swoimi łóżkowymi podbojami, ale także i nieustającą ochotą na kolejne. Kobiece kształty nie przejdą obok niego nieskomentowane, a klienci płci męskiej, którzy chcą skorzystać z jego transportu mogą liczyć co najwyżej na ograbienie z pieniędzy, jeśli już jakimś cudem w ogóle zostaną zabrani. Czy ktoś taki mógłby wytrzymać bez seksu?
Irvine Welsh po raz kolejny zabiera nas w szaloną podróż, w niezłą jazdę bez trzymanki, przeciągając po brudnych zaułkach i równie brudnych ludzkich życiach. Jest zabawnie, jest poważnie, są wzruszenia i oburzenia. Przede wszystkim jednak jest mocno wulgarnie, rynsztokowo niemal, i sprośnie. Czy mamy tu do czynienia z mizoginistyczno-szowinistyczno-seksistowską balladą punkową czy może utworem bezlitośnie piętnującym męską głupotę i jednotorowe, ciągłe myślenie o seksie, zdecydujcie sami. Niezależnie od wniosków jednak otrzymujemy mocną, porywającą lekturę trafnie portretującą nieprzystosowanych bohaterów i ich środowisko. Przy okazji „Niezła jazda” to także udana, krwista satyra społeczna (postać Ronalda Checkera odnosi się do pewnej realnej osoby, popularnej zresztą w ostatnim czasie, ale to już do odkrycia pozostawiam Wam), znakomicie przełożona na polski (tu znów brawa dla tłumacza, który miał koszmarnie ciężkie zadanie, a jednak mu podołał). Warto więc przyjrzeć jej się bliżej i przeżyć konkretną, ostrą jazdę na pełnym gazie. Przeżyć i wyżyć się. Odreagować, ale i zastanowić. Polecam gorąco.
Autor: Michał Lipka Data: 03.04.2017