OPIS
Język tych wierszy jest cudownie zmetaforyzowany; szuka swoich wywodów w obrazie imaginacji, pejzażu, w antyku, w zastanym tezaurusie kulturowości, czasami w konstelacji galaktyk. Jakby Poetka chciała ogarnąć totalną całość naszej biosfery egzystencjalnej. Gdzieś to nasze ego snuje się w takich przestrzeniach. Jedni o tym nie mają pojęcia, inni z tego powodu piszą wiersze. I z tego powodu nie po raz pierwszy możemy dzięki tej Poetce ocknąć naszą autorefleksję i popatrzeć na wszystko, co nas otacza nie przelotnym, nie powierzchownym okiem...
Leszek Żulińśki