OPIS
Muszę się wytłumaczyć z tytułu. Oczywiście wojowanie nie pasuje zbyt do mnie. Skąd jednak krnąbrność? Jestem humanistką, a być może tacy dobrzy humaniści (bez pychy właściwej rodzajowi ludzkiemu i bez rozpaczy) to gatunek na wymarciu, a nie pod ochroną. Nie wiem. Dziś kultura czasem jest taka, jakby się coś w niej wypaliło. Chciałam się zmierzyć z historią, także tą najgorszą, z tradycją niekiedy przypominającą chaos. A jest tu i odniesienie do codzienności, do spraw rodzinnych. Jakoś różne sprawy się splatają, słowa z książek ze zwykłymi kłopotami, problem władzy z metafizyką. Zwracam uwagę na wiersz Dowód na nieistnienie człowieka.
Od autorki