OPIS
Druga połowa XIX stulecia to czas coraz wyraźniejszego wpływu myśli pozytywistycznej na historiografię, w tym historiografię medyczną. Pozytywizm, tak bliski przyrodo-znawstwu, wydawał się wręcz stworzony do badań historycznych nad dziejami medycyny. Był zatem przede wszystkim źródłem rozważań nad metodyką, pojęciami i definicyjnym ujęciem badanych zjawisk, co z kolei otwierało drogę dla nowych dziedzin postępowania naukowego. Tym samym dostarczał merytorycznych argumentów na potrzeby wyodrębnienia historii medycyny na zasadach autonomicznego przedmiotu, z własnym programem dydaktycznym i badawczym. Niewątpliwie taki właśnie cel przyświecał staraniom Józefa Oettingera, którego można uznać za pierwszego w pełni świadomego swojego powołania wykładowcę historii medycyny na Uniwersytecie Jagiellońskim. Należy też podkreślić, że znalazł w swoich zamiarach wsparcie zarówno wielu profesorów krakowskiego wydziału lekarskiego, jak i władz uniwersytetu. O tym, że potrzebę utworzenia katedry widziano i dobrze rozumiano, zwłaszcza w pierwszych latach po śmierci Fryderyka Hechla, zaświadczają parokrotne starania podejmowane w celu powołania właściwego dla niej kierownika. Na przeszkodzie stawały najczęściej względy mające swe źródło w politycznych uprzedzeniach Wiednia, którym później towarzyszyły również względy natury finansowej. Kiedy po kilkunastoletniej przerwie Oettinger uzyskał wreszcie zgodę na habilitację, później zaś na profesurę nadzwyczajną i mógł wznowić wykłady, o samodzielnej katedrze nie było już mowy.