OPIS
Ku czemu zmierza świat i człowiek, ku czemu zmierzamy sami, czy istnieje jakaś współzmienność i współzależność na tej linii zjawisk i zdarzeń, czy dlatego coś się dzieje na terenie współbycia, że miały i mają miejsce nieodwracalne stany rzeczy w jednej, drugiej i trzeciej dziedzinie? Chciałoby się pokusić o skrajne wnioski, ale właśnie one, dla recenzenta Wypatrując homo eligens, prof. UJK Olega Leszczaka, są wątpliwe. Nie sprzeciw, ale poczucie, że autor tejże książki posuwa się za daleko w dyskwalifikacji postawy pragmatycznej, mimo że sam prezentuje artystyczne skłonności, a - jak wiadomo - pragmatyków wśród artystów nie brakuje. Wskazany recenzent nie ma natomiast za złe autorowi książki, że "kreuje wyraźną opozycję pomiędzy charakterystycznym dla egzystencjalizmu poważnym, wręcz tragicznym, podejściem do personalnego losu ludzkiego (odwołując się wielokrotnie do Schopenhauera) a ironicznym >>komedianctwem<<, którego źródło autor upatruje w pragmatyzmie". Tak wygląda spotkanie autora z opinią o jego dziele, którą go zaszczycił lingwista i antropolog. Natomiast recenzent(ka) - pedagog - zaszczyciła niniejszą książkę wniknięciem w zaprezentowaną w niej sztukę międzydyscyplinarnego i samoistnego zarazem spojrzenia na kondycję człowieka współczesnego i jego odniesienia do pedagogiki. Gdy antropolog zauważył rzadkość rozważań filozoficznych autora w polskim dyskursie filozoficznym, to pedagog - prof. UŚ Urszula Szuścik - podkreśliła oryginalność niniejszej książki, mierzoną nawiązaniami do pragmatyki codzienności. Różnorodność spojrzeń na HOMO ELIGENS, w nawiązaniu do koncepcji stylów życia, mającej zasadnicze znaczenie dla zrozumienia zjawisk społecznych, pełnych nieprzewidywalności, zmuszających do ambiwalencji, ale zarazem do mierzenia i sprawdzania swych osobowych sił witalnych, swej duchowości, recenzentka oceniła jako znaczącą dla pedagogiki ukierunkowanej na integrację uczestników społecznych przestrzeni edukacyjnych.
Szczepan Kutrowski