OPIS
Ida jechała powoli, podziwiając okolicę. Wtem po lewej stronie zjawiło się dwóch jeźdźców galopujących po łące. Kiedy zauważyli samochód, zwolnili tempo i zatrzymali się nieopodal.
Ida zatrzymała samochód rozpoznając w jednym z nich Huberta von Grevena, który świetnie prezentował się na swoim koniu. Obok niego siedziała w siodle młoda kobieta, po której widać było, że jeszcze nie ma zbyt dużego doświadczenia w ujeżdżaniu koni. (…)
– Ida! – zawołał – a to dopiero niespodzianka! Nie wiedziałem, że przyjeżdżasz! (…) Mogę cię przedstawić? To jest Adrianna Stapp, dobra przyjaciółka i wielka podpora w moim życiu. (…) Hubert przedstawił jej swoją towarzyszkę tak swobodnie, jakby posiadanie młodych przyjaciółek było dla niego czymś najzupełniej normalnym. Jej uwadze nie uszła panująca między nimi wielka zażyłość. Ale było jeszcze coś więcej… Czyżby prawdziwe uczucie?