OPIS
Do paskudnego bloku na Bródnie wprowadza się dwoje młodych ludzi, świeżo poślubieni Agnieszka i Robert, którzy przyjechali do stolicy z prowincji, by zacząć lepsze życie. Ich pierwszy dzień w nowym miejscu nie zaczyna się jednak zbyt dobrze: na zalanej krwią klatce schodowej leży człowiek bez głowy... Ale to dopiero początek koszmaru. Groza narasta, aż w końcu blok dosłownie zamyka się, więżąc wewnątrz bezradnych mieszkańców. Czy to tylko zbiorowa histeria, czy też działa ciążąca na tym miejscu klątwa? Zagadkę usiłuje rozwikłać trójka bohaterów: Agnieszka, której mąż ulega mrocznym siłom czającym się w bloku, dziennikarz alkoholik Wiktor, który zmaga się z własną traumatyczną przeszłością, i skłócony z rodzicami maturzysta Kamil. Czego dowiedzą się o strasznym domu i o samych sobie?
Powieść Zygmunta Miłoszewskiego pełna jest demonicznych postaci i grozy czającej się tuż pod powierzchnią banalnej rzeczywistości. Przewrotny niczym u Bułhakowa czarny humor, starannie budowana atmosfera, żywe tempo, doskonałe obserwacje z życia osiedlowej społeczności sprawiają, że Domofon łączy w sobie cechy horroru, nastrojowej opowieści grozy i barwnej powieści obyczajowej.
Miłoszewski najwyraźniej jest miłośnikiem horrorów. W `Domofonie` znaleźć można wiele patentów i motywów „pożyczonych` od innych autorów tego rodzaju produkcji (wskazówką jest chociażby motto wzięte z `Lśnienia` Stephena Kinga). Warszawskiemu pisarzowi udało się jednak złożyć z nich oryginalną i spójną powieść.
Robert Ostaszewski, „Gazeta Wyborcza`
Miłoszewski pokazuje, że nie trzeba posoki i flaków, by solidnie nastraszyć odbiorcę. Rozpisana na czterech stronach jazda windą przeraźliwie wciąga i odpycha zarazem, nocne koszmary bohaterów emanują niewypowiedzianą makabrą. Paradoksalna pustka bloku, gdzie „z każdej strony ktoś siedzi za ścianą`, staje się naturalną przestrzenią grozy, czającej się za załomem piwnicznego korytarza czy po prostu piętro wyżej.
Dawid Juraszek, www.esensja.pl
`Domofonu` nie powstydziłby się sam Graham Masterton czy Edgar Alan Poe. W debiucie Miłoszewskiego nie brakuje makabrycznych odkryć (człowiek bez głowy w windzie), podejrzanych lokatorów, sennych koszmarów, dziwnych odgłosów czy zapachów. Słowem - różnych bardzo tajemniczych zjawisk...
www.independent.pl