OPIS
"Opcja niemiecka, czyli jak Polacy kolaborowali z Trzecią Rzeszą podczas II wojny światowej"
Podczas II wojny światowej nie wszyscy Polacy byli nastawieni antyniemiecko. Wielu polskich polityków i szereg organizacji starało się podjąć kolaborację z Trzecią Rzeszą i u jej boku stworzyć okrojone państwo Polskie. Zwolennikami "Opcji niemieckiej" nie kierowała sympatia do Adolfa Hitlera i jego chorej ideologii, ale zdrowy rozsądek. Uważali, że kompromis z okupantem pozwoli ograniczyć cierpienia ludności cywilnej i skupić wysiłki na walce z największym wrogiem Rzeczypospolitej, jakim był Związek Sowiecki. Mimo patriotycznej motywacji tych ludzi, ich działania stanowią w Polsce temat tabu. Historycy uważają go za niebezpieczny i niewygodny.
"Opcja niemiecka" to pierwsza książka, która ujawnia sensacyjne kulisy współpracy Polaków z Trzecią Rzeszą.
Piotr Zychowicz jest publicystą historycznym. Pisze o drugiej wojnie światowej, zbrodniach bolszewizmu i geopolityce europejskiej XX wieku. W swoich koncepcjach nawiązuje do idei Józefa Mackiewicza, Władysława Studnickiego, Stanisława Cata-Mackiewicza oraz Adolfa Bocheńskiego. Był dziennikarzem „Rzeczpospolitej” i tygodnika „Uważam Rze” oraz zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika „Uważam Rze Historia”. Obecnie redaktor naczelny miesięcznika „Historia Do Rzeczy”. Absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Zapraszamy na profila Piotra Zychowicza facebook.com/ZychowiczPiotr?ref=stream
REBIS wydał jego bestseller „Pakt Ribbentrop–Beck”, który wywołał nie słabnącą dyskusję, czy we wrześniu 1939 r. Polska nie powinna była zawiązać tymczasowego sojuszu z III Rzeszą. Tytuł ten „Magazyn Literacki KSIĄŻKI” uznał za historyczną Książkę Roku 2012.
W 2013 roku nakładem Domu Wydawniczego REBIS ukazała się książka Piotra Zychowicza "Obłęd'44", ukazująca krytyczne spojrzenie na decyzję o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. Tytuł został książką roku 2013 „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI” w kategorii „historia”.
Ze wstępu do "Opcji niemieckiej":
"Opcja niemiecka nie dotyczy takich zjawisk jak donosicielstwo i szmalcownictwo. Nie miały one bowiem nic wspólnego z polityką. Mieszczą się w zupełnie innej kategorii – kategorii indywidualnych podłości. Ich podłożem była na ogół chęć wzbogacenia się lub załatwienia osobistych porachunków.
Nie interesowała mnie również instytucja granatowej policji. Jej współdziałanie z Niemcami miało charakter czysto zawodowy, nie różniący się wiele od współdziałania straży pożarnej czy poczty. Indywidualne przypadki kolaboracji podejmowanej przez ludzi w granatowych mundurach miały zaś na ogół posmak kryminalno-alkoholowo-sadystyczny.
Jedynie marginalnie w książce tej poruszona zostanie sprawa współpracy agenturalnej Polaków z niemieckimi tajnymi służbami. Jest to temat, który zasługuje na odrębną książkę, kto wie, czy nie bardziej kontrowersyjną od tej. Skala infiltracji Polskiego Państwa Podziemnego przez niemieckie służby bezpieczeństwa była bowiem – w porównaniu z naszymi wyobrażeniami – bardzo duża.
W "Opcji niemieckiej" nie poruszam wreszcie problemu współdziałania z III Rzeszą obywateli II Rzeczypospolitej pochodzenia niemieckiego – jak choćby służba kilkuset tysięcy z nich w Wehrmachcie – ani przedstawicieli innych mniejszości:. Żydów, Ukraińców czy Litwinów.
Nie piszę również o, skądinąd bardzo ciekawym, przypadku Goralenvolk. Skoro ludzie, którzy podjęli tę akcję, uznali się za odrębny naród, sami wypisali się z polskiej wspólnoty.
Bohaterami "Opcji niemieckiej" są zaś tylko Polacy. Ludzie, którzy prowadzili swoją grę z Niemcami pod biało-czerwonym sztandarem i w imię Orła Białego."