OPIS
Każda kultura ma swoje szalone rozrywki, ale rzymskie Saturnalia postrzegane są jako dziadek ich wszystkich. Barwna, fikcyjna relacja Johna Maddoxa Robertsa z dorocznego wydarzenia, mającego miejsce w Rzymie pierwszego wieku jest historycznie poprawnym obrazem ekscesów, ze zwykłym, zamkniętym życiem miasta, wszystkimi zasadami i prawami, w większości nieskutecznymi, a nawet niewolnikami, mającymi zezwolenie by świętować bez ograniczeń. W tym samym czasie znakomita rodzina Decjusza Cecyliusza Metellusa młodszego niechętnie wezwała młodego lekkoducha, zesłanego na wyspę Rodos przez swoje burzliwe drogi, żeby szukać u niego pomocy w wyjaśnieniu przestępstwa, które dotyczy ich bezpośrednio i niebezpiecznie. Potrzebują go, by wykorzystać jego talenty śledcze do zbadania śmierci przez otrucie politycznie potężnego krewnego i podejrzeń, że jest to żona, która podała mu śmiertelną dawkę. Decjusz, przekonany, że jest niewinna (w każdym razie tego zabójstwa) daleko szuka zabójcy – poszukiwanie to doprowadza go do tajemniczego, zakazanego kultu czarów, praktykowanego przez wysoko urodzonych Rzymian obu płci. Z czarownicami depczącymi mu po piętach Decjusz zagłębia się w zamęcie Rzymu w czasie Saturnaliów i ledwo uchodzi z życiem.