OPIS
10 lutego 1940 r. Mieczysława Malawska jako ośmioletnie dziecko została wraz z matką i możliwym do uniesienia dobytkiem aresztowana i przetransportowana ze wsi Sarańczuki w powiecie tarnopolskim na stację kolejową w Potutorach. Stąd bydlęcymi wagonami, wypełnionymi kobietami, dziećmi i starcami, trafiły w głąb Syberii, do permskiej obłasti, do posiołku Janczer. Tak rozpoczęła się trwająca 6 lat zesłańcza odyseja matki i córki, opisana w książce w niezwykle żywych obrazach pamięci. Dojrzewanie w tak skrajnie trudnych warunkach było z konieczności przyspieszone i pozbawione naturalnych osłon domowego ogniska. Jednak bliskość Matki (której Autorka poświęca swoją książkę), tak kruchej i osłabionej chorobami, ale jednocześnie zaradnej i bohaterskiej w ochronie wartości człowieczeństwa, stanowiła źródło siły do niesienia codziennych ciężarów przekraczających możliwości zaledwie kilkunastoletniej dziewczyny. To niezwykłe i piękne świadectwo zwycięskiej woli przetrwania w obliczu szalejących totalitaryzmów.