OPIS
Woźny Lawendowski powraca w kolejnej odsłonie cyklu "Diabłu ogarek".
Krew chlusnęła na ścianę i dopiero teraz świadkowie egzekucji dostrzegli błysk nieruchomiejącego miecza, a także to, że postać klęcząca pośrodku celi nie ma już głowy. Pytanie, gdzie się ta głowa podziała, w rzeczy samej wymagało odpowiedzi, albowiem na pewno nie spadła na ziemię... Kniaź Mniszeczko, mając wolne ręce, po prostu chwycił ją odruchowo i przytrzymał. Tak oto klęczał teraz pochylony lekko, kurczowo przyciskając do piersi własną głowę i sikając po ścianie krwią, tryskającą miarowo z przeciętych tętnic. Zdawało się, że wśród tego plusku wciąż słychać kuplety zbereźnej piosenki. Obecnych zmroziło po raz drugi. Bezgłowy kadłub zakołysał się i zamiast paść, zaczął wstawać...
Stanisław Jakub Lawendowski herbu Paprzyca wyrusza do Warszawy, gdzie zaciąga się do straży marszałkowskiej. Tropiąc osoby odpowiedzialne za niedawne tragiczne wypadki w Liwie, wplątuje się w magnackie porachunki i odkrywa kulisy czarnoksięskiej intrygi, a sytuacja wymyka się spod kontroli obu stronom konfliktu...
Autor odkurzył stare warszawskie legendy, z przewrotnym poczuciem humoru opisując kulisy wystawienia kolumny króla Zygmunta. Barwny portret siedemnastowiecznej stolicy, wyraziste postaci i nieprzewidywalna intryga na najwyższych szczeblach władzy w Rzeczpospolitej Obojga Narodów składają się na diabelnie interesującą powieść.
Konrad Tomasz Lewandowski (ur. 1 kwietnia 1966 roku), z wykształcenia doktor filozofii, dał się poznać szerokiej publiczności jako autor licznych powieści fantasy, science-fiction i powieści kryminalnych, a także jako publicysta i redaktor. W 1995 roku za opowiadanie Noteka 2015 otrzymał nagrodę Zajdla.