OPIS
Kto decyduje, kiedy należy działać?
Nikt. Chwila nadchodzi.
Gdyby Ludwig van Beethoven był pisarzem, tworzyłby właśnie takie dzieła – prawdziwe uczty dla wyobraźni i intelektu?
Jest rok 2312. Postęp naukowy i technologiczny otworzył niewiarygodne możliwości. Ziemia przestała być jedyną bazą ludzkości, skolonizowano cały układ słoneczny wraz z planetami i księżycami pomiędzy nimi. Jednak w roku 2312 sekwencja zdarzeń zmusza ludzkość do konfrontacji przeszłości z teraźniejszością i przyszłością. Wszystko to w śmiertelnym blasku wschodzącego nad Merkurym Słońca.
Tu zawsze jest przed świtem. Merkury obraca się tak powoli, że można iść po jego skalistej powierzchni wystarczająco szybko, by uniknąć wschodu słońca. I wielu ludzi tak robi. Wielu uczyniło z tego styl życia. Podążają mniej więcej na zachód, wyprzedzając zawsze zbliżający się świt.
Kim Stanley Robinson. Najważniejszy żyjący twórca amerykańskiej literatury fantastyczno naukowej. Wielki znawca i miłośnik literatury Philipa K. Dicka oraz dzielny jego następca. W swojej twórczości często sięga po tematykę ekologiczną i socjologiczną. Lubi przypominać ludziom, że żyjemy na planecie, nad którą nie mamy całkowitej kontroli i wszystko może się zdarzyć. Każda ingerencja w naturę i klimat będzie miała jakieś skutki. Robinson pasjonuje się wspinaczką górską, co miało wyraźny wpływ na część jego powieści (szczególnie na obsypaną nagrodami trylogię marsjańską). Pisarz fascynuje się także poezją, muzyką i sztuką. Szczególnie widać to w najwybitniejszej książce fantastyki naukowej ostatnich lat, jaką jest powieść 2312.